Kuro- Sleepy Ash x OC (Servamp)
Zamówienie dla meryzey2000.
Helena
Moje kasztanowe, włosy do ramion lekko powiewały na wietrze. Zielona i szara tęczówka skierowana była na szkic na mych kolanach. Rozpościerał się na nim krajobraz znajdujący się wokòł mnie.
Siedziałam właśnie na polance w lesie. Nie miałam domu, las nim był.
Szkicowałam ròżnorakie drzewa ,jak i kwiaty ,które były właśnie w pełnym rozkwicie.
Nad moją głową świeciło miliard biliardòw gwiazd, a towarzyszył im jak zwykle ,księżyc. I to nie byle jaki, bo dziś jest pełnia.
Jeszcze jakby tego było mało ,to całą scenę dopełnia muzyka słyszana przezemnie z słuchawek, które obecnie znajdowały się na moich uszach.
I byłam w swoim świecie póki nie przypomniał mi o sobie mój chłopak, wdrapując się na moje kolana w formie kota.
Szybko wyjęłam słuchawkę z jednego ucha.
-Czego chcesz Kuro? Nie widzisz ,że jestem zajęta!?-powiedziałam pełnym pretensji głosem, patrząc na niego morderczym wzrokiem.
-Nie drzyj się tak . Jesteś upierdliwa- zmienił się w ,,człowieka" i mnie pocałował.
Na początku był to pocałunek lekki i niewinny jednak szybko przerodził się w namiętną zachciankę.
Niebieskowłosy polizał moje wargi prosząc o dostęp, nie miałam nic przeciwko.
I już po chwili chłopak szybko , a zza razem z uczuciem badał moje podniebienie.
Jęknęłam cichutko kiedy przejechał językiem po czułym punkcie.
Jednak wszystko ma koniec, mój zapas powietrza również.
Odepchnęłam chłopaka do tyłu ,tak że upadł plecami na trawę. Sama usiadłam mu na biodrach i poczyliłam nad jego twarzą ,swoją.
-Zostało Ci wybaczone- uśmiechnęłam się do niego szyderczo.
Autorka
Wampir od razu wiedział ,że tej nocy raczej se nie pośpi, wręcz przeciwnie zużyje dużo energii. Jednak uważał ,że dla tej przyjemności i dla smaku jego ukochanej ,warto.
W jego teorii utwierdziła go dziewczyna ,rozpinające rozporek jego spodni.
Przepraszam jeśli jest trochę za mocny, ale taki miałam pomysł. Mam nadzieje ,że zostanie mi wybaczone.
A teraz w ciszy złòżmy znicze biednemu rysunkowi:
[*]
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top