Violetta x Luna - Sisters
- Przepraszam za spóźnienie, już jestem - powiedziała Brunetka zbiegając po schodach i szybko usiadła przy stole na swoim miejscu.
- Byłoby super gdybyś choć raz się nie spóźniła siostrzyczko - odparła Violetta i napiła się soku.
Obie dziewczyny, siostry Castillo siedziały przy stole na przeciwko siebie. Violetta była rok starsza, choć była Brunetką obecnie miała Blond włosy. Uwielbiała muzykę, śpiewa, taniec. Miała cudownego chłopaka Leona i wspaniałych przyjaciół ze studia on beat, gdzie spełniała marzenia.
Młodsza Luna była zupełnie inne. Zawsze się spóźniała, miała głowę w chmurach, w jej pokoju panował wieczny bałagan i nie miała chłopaka. Za to jedna rzecz łączyła je. Miłość do muzyki i spełnianie marzeń. W przypadku Violetty była to muzyka, a u Luny były to wrotki. Jednak obie wiedziały jak ważne są marzenia, to by nie rezygnować, walczyć i że potrzeba to tego przyjaciół.
- Może kiedyś mi się uda - zaśmiała się Luna.
- Jedz śniadanie po spóźnisz się do szkoły - powiedział ich ojciec German - Ty Violu też jedz, o której zaczynasz zajęcia w studiu ?
- Niedługo, Leon po mnie przyjdzie - odpowiedziała Dziewczyna kończąc jeść swoje tosty.
Codziennie rano po wspólnym śniadaniu Violetta wychodziła do studia gdzie miała lekcje muzyki, tańca, gry na instrumentach. Przygotowywali występy, choreografie, pisali piosenki i uczyli się jak być artystami.
W tym czasie Luna szkła do Blake South Collage, zwykłej nudnej szkoły z matematyką przyrodą, historią i tym podobne. Do tego z mundurkami. German pogodził się z tym, że starsza córka poszła w ślady jej mamy i kocha muzykę, dlatego pozwalał jej uczyć się w studiu, a poza tym uczyła się w domu jej ciocia Angie.
German nie chciał jednak by i druga córka zajęła się muzyką, dlatego za radą Jade, posłał ją do najlepszej szkoły w mieście. Po to Jade była mamą Luny, ona i Violetta to siostry jednak przyrodnie.
Mimo to zachowywały się jak prawdziwa rodzina. Pomagały sobie, wspierały się, kłóciły i obrażały.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top