Sebastini - On the party
Ponoć imprezy to właśnie takie miejsce gdzie wszystko może się zdarzyć. Głośna muzyka, tłum ludzi, a przede wszystkim duże ilości alkoholu wyzwalają w ludziach ich prawdziwe pragnienia. Przełamują się granice i zacierają blokady postawione przez rozum. Nie jest to odpowiedzialne, ale może jest właściwie. Bo czasem za dużo myślimy, przejmujemy się i boimy zrobić kolejny krok. W takiej sytuacji jest łatwiej...
Tego wieczoru Tini bawiła się w klubie razem ze znajomymi, jednym z nich był jej dobry przyjaciel Sebastian Yatra. Nawet ona chciała się czasem wyszaleć i korzystać z życia w pełni. Kariera, praca, to wszystko jest cudowne, ale każdy czasem potrzebuje wytchnienia.
- Zatańczymy ? - spytał Sebastian podchodząc do niej.
Kiwnęła potwierdzają głową, uśmiechnęła się i już po chwili szli przez tłum ludzi trzymając się za ręce, aż zatrzymali się na parkiecie i zaczęli tańczyć.
Nie był to pierwszy wieczór jaki spędzali razem. Wspólna praca, muzyka, spotkania w kawiarniach, a dziś impreza. Byli bardzo bliskimi przyjaciółmi, może nawet bardziej...
- Pięknie wyglądasz - szepnął jej do ucha Chłopak.
To był jedyny sposób by coś usłyszała, bo tak głośno grała muzyka. A jednak jego oddech na jej skórze, to, że był tak blisko wywołał przyjemne uczucie. Od dawna nie była pewna czy Sebastian to przyjaciel, czy ktoś więcej. Teraz, w tej sytuacji miała coraz mniej pewności.
- Świetnie się z Tobą bawię - powiedziała Brunetka patrząc na niego.
Nie obce były im wspólne tańce, przytulenia, buziaki w policzek. Argentyńczycy to bardzo ciepli i otwarci ludzie, a oni się uwielbiali. Ale nie robili jeszcze jednego...
- Ja z Tobą też - powiedział Chłopak i pogłaskał ją po policzku.
To było to. To co przełamało barierę. Dziewczyna zbliżyła się jeszcze bardziej i pocałowała go. Nie w policzek, nie po przyjacielsku. Długo i namiętnie w usta. Tak jak jeszcze tego nie robili, tak jak od dawna chciała ale bała się. Teraz znalazła w sobie odwagę i zaryzykowała.
I słusznie, bo ze strony Sebastiana było tak samo. Od razu odwzajemnił pocałunek na który tak długo czekał, przyciągając dziewczynę bliżej siebie.
Zdecydowanie tej nocy nie byli tylko przyjaciółmi. Na tej imprezie przekroczyli wiele granic.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top