Klaus Mikealson - Life story

Życie Klausa Mikaelsona było już dość skomplikowane i trudne. Jak każdy na świecie wie, był pierwotną, czyli pierwszą i przed długi czas jedyną hybrydą na świecie Jego rodzeństwo, także pierwotne wampiry i on przeszli przez wiele szalonych i niebezpiecznych przygód. Choć z pozoru zły, okrutny, podły, żądny władzy i zemsty, krył, gdzieś głęboko w sobie inne, także pozytywne uczucia. Jak sam mawiał, nie urodził się zły, nie stał się taki z własnej winy czy wyboru. To świat go takim uczynił.

Spory wpływ na jego życie, tak jak na życie wielu z nas, miała jego rodzina. Choć żadna nie jest idealna, rodzina Mikaelsonów z pewnością była gdzieś na końcu listy. Esther Mikaelson zmienił swoje ukochane dzieci w wampiry? Dość nietypowe prawda? Skazała je na nieśmiertelność i zatrzymanie ich ciała w czasie. Kierowała się stosunkowa dobrymi pobudkami, jaki miewa każda matka. Po straci dwójki dzieci, teoretycznej śmierci malutkiej Frey na poważną chorobę oraz Henrika, na skutek ran zadanych przez wilkołaka, obawiała się utraty pozostałej części rodziny. Jak każda rodzicielka troszczyła się o swoje dzieci, nie umiała sobie wyobrazić bez nich i nie byłaby w stanie znieść śmierci kolejnych swoich dzieci. Z tego powodu, korzystając ze swoich magicznych mocy, tak Mikaelsonowie od początku byli rodem czarownic, stworzyła pierwsze i wtedy jedyne na świecie wampiry. Zabiła własne dzieci by te po obudzeniu przerodziły się w silne, szybkie i nieśmiertelne istoty. Wszystko pięknie, lecz do czasu. Wampirza natura nie kończy się na wiecznym życiu, to także krew, zabijanie ludzi, zmienia się w potwora. Mimo,że był to pomysł Esther, kobieta zaczęła nienawidzić własne dzieci Zrozumiała,że czyn który zrobiła, był poważnym błędem. Nie mogła tolerować,że jej dzieci stały się krwiożerczymi bestiami przez co na siłę, bez patrzenia na ich zdanie, chciała to odkręcić. Cóż, nie udało się. Dzieci stanęły przeciwko rodzicom, rodzice przeciwko dzieciom , lecz nie tak jak wygląda to w typowych konfliktach rodzinnych. Esther została pokonana i zabita, zresztą taki sam los spotkał jej męża.

Klaus miał szczególnie trudne relacje z Mikelem. Od małego mężczyzna wymagał od niego siły, bycia najlepszym, krytykował go za każdy błąd i słabość, wyśmiewał się z niego i wymagał o wiele więcej niż mały chłopiec był w stanie zrobić. Później sprawa się tylko pogorszyła. Wyszło na jaw,że Esther nie była zawsze wierna swojemu mężowi, jeden raz zdradziła go z wilkołakiem i tak oto powstał Klaus. Zarówno dla niego jak i dla wszystkich innych było to sporym zaskoczeniem. Mikel jeszcze bardziej znienawidził Klausa, i tak jak jego żona nie tolerując potworka jakim się stał po przemianie w wampira, ścigał go przez długi czas, chcąc jego śmierci. Na pewno nie jest to ani łatwe ani przyjemne uczucie uciekać przed własnym ojcem. Gdziekolwiek zostali na dłużej, po pewnym czasie musieli, uciekać i ukrywać się. W końcu Klaus pokonał i zabił własnego ojca i mógł poczuć się wolny.

To oczywiście jest bardzo niewielka część historii tej rodziny,ale przecież nie da się szczegółowo i dokładnie opisać tysiąca lat życia tak niezwykłych osób.

Z piątki rodzeństwa została trójka. Kol i Fin zgineli już jako wampiry. Elijah, Rebekah i Klaus zostali sami i musieli trzymać się razem, tak jak to sobie obiecali na samym początku tej historii. Mieli być razem zawsze i na zawsze, bez względu na wszystko. Tak jak w każdym rodzeństwie, tyle że jakieś sto razy mocniej. Cała trójka knuła przeciwko sobie, chciała się nawzajem zabić, ale też były chwile gdy się wspierali i pomagali sobie nawzajem.

Niedawno wszyscy zaczeli całkiem nowy rozdział wracając do pięknego, wyjątkowego i bliskiego im miasta, Nowego Orleanu. Sami niegdyś pomagali budować miasto i władali nim, Klaus znowu zapragnął władzy nad nim. Jednak nie był to jedyny powód dzięki któremu cała trójka została w mieście na dłużej niż z początku planowali. Zupełne nagle i niespodziewanie okazało się, że piękna, pewna siebie wilczyca Hayley Marshall z upojnej nocy spędzonej jeszcze w Mystic Falls z Klausem wyniosła coś więcej niż tylko wspomnienia. W jej brzuchu zaczęło się rozwijać dziecko pierwotnej hybrydy. Klaus w którym a tamtym momencie obudziły się dziwne mu uczucia, jak strach, niepewność czy da sobie rady w nowej roli, troska, które oczywiście skutecznie ukrywał pod maską zła, po pewnym czasie pogodził się z tym co się wydarzyło. Przygarnął dziewczynę do swojego domu by cały czas móc chronić ją i dziecko.

Z pozoru wszystko układało się całkiem nieźle i zmierzało to pozornego spokoju. Jednak ten, kto tak myślał był w wielkim błędzie...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top