- Josie, muszę uratować świat. Tylko ja mogę to zrobić - powiedziała Hope rozmawiając przez telefon - Zapomnisz o mnie.

Czuła, że robi dobrze, ale i tak cierpiała. Wiedziała jak wiele musi poświęcić - wszystko.

- Nigdy Cię nie zapomnę - obiecała Josie.

Jak mogłaby zapomnieć o swojej pierwszej miłości. Wiedziała jednak jak działa Malivore, więc wolała się upewnić. Magiczny amulet powinien zadziałać.

***

- Hope ? Hope ! To naprawdę Ty - zawołała zaskoczona Dziewczyna i przytuliła ją - Wróciłaś,  żyjesz.

- A Ty pamiętasz mnie - odrzekła Mikealson.

- Obiecałam, że nie zapomnę, a to mi pomogło - dotknęła medalionu na swojej szyji - Ale mogłaś się trochę bardziej pospieszyć, te trzy miesiące bez Ciebie były okropne, strasznie tęskniłam.

- Minęły aż trzy miesiące ?

- Um, tak... Ale to nic, najważniejsze, że już jesteś - odrzekła Josie.

- Nikt inny o mnie nie pamięta, prawda ?

- Niestety - pokręciła głową  - Ale na pewno jakoś to rozwiążemy - wzięła siebie - Mamy siebie, a dwie potężne czarownice na pewno sobie z tym poradzą - uśmiechnęła się.

- Brakowało mi Ciebie i tego uśmiechu - stwierdziła Hope - Cieszę się, że o mnie pamiętałaś. Kocham Cię Josie.

- Też Cię kocham Hope - odrzekła - Dobrze znowu mieć Cię blisko.

Prawdziwej miłości się nie zapomina.