Ambar x Leon - Consejo de Amor
- Cześć ślicznotko - powiedział Brunet i pocałował swoją Dziewczynę w policzek na powitanie - Co za niespodzianka, że Cię tu widzę.
Ambar jak zawsze pewna siebie, przyszła do studia on beat, które poznała dzięki Leonowi. Nie miała już na dziś żadnych zajęć na uczelni, skończyła też trening wrotkarski swojej drużyny Red Sharks więc postanowiła odwiedź swojego chłopaka.
- Widzisz, umiem Cię zaskoczyć - uśmiechnęła się lekko Blondynka - Jesteś zajęty ?
- Dla Ciebie zawsze mam czas - odparł Chłopak.
Ich spotkanie się było całkowitym przypadkiem. Oboje dostali zaproszenie na rozmowę z pewnym wydawcą muzycznym. Tego samego dnia, niemal o tej samej porze. Nie zauważyli się i wpadli na siebie. Jak to zwykle było Ambar od razu na niego nakrzyczała, ale potem usiedli razem w kawiarni i zaczęli rozmawiać. I tak przegadali godziny odkrywając jak dobrze się czują w swoim towarzystwie.
Zbliżali się do siebie przez kolejne tygodnie. Leon zaprosił ją do studia on beat gdzie uczył się muzyki, pokazał jej wszystkie sale, zaśpiewał piosenkę i przedstawił znajomym. Innym razem Ambar zaprowadziła go do Rollera gdzie przychodziła codziennie i pozwoliła obejrzeć trening wrotkarski. Przedstawiła go przyjaciółom.
I tak się to toczyło. Razem śpiewali, spotykali się w Rollerze, w Studiu, czasem on przyjeżdżał motorem po nią na uczelnie, zabierała ze sobą na wyścigi motocoroose, chodzili na imprezy. Coraz lepiej się poznawali.
Miele różnice, ona kochała wrotki, on motory. Ale zabawnie było gdy nawzajem mogli się tego uczyć. I oboje kochali muzykę, więc gdy tylko to odkryli, zaczęli śpiewać razem jej, albo jego piosenki i tworzyć własne.
I tak powoli, zakochali się.
- To dobra odpowiedź - stwierdziła Ambar, przytulając się do niego.
- Ktoś ma nastrój na tulenie się - zaśmiał się lekko Brunet - Jesteś wtedy słodka.
- Tylko wtedy ? - spytała Smith.
- Nie - pokręcił głową Leon - Masz wiele twarzy i uwielbiam każdą z nich.
- A ja uwielbiam Ciebie - powiedziała Ambar i musnęła jego usta.
Zwykle była chłodna i zamknięta w sobie, ale Leonowi udało się zdobyć jej zaufanie i sprawić by ona zaufała jemu. Przy nim była radosna, szczera, prawdziwa, a przede wszystkim szczęśliwa.
Tak jak on, po wszystkich niepowiedzeniach z Larą, Ludmiłą i Violettą, wydawało mu się, że w końcu znalazł odpowiednią Dziewczynę. A Ambar w końcu znalazła kogoś dla kogo nie jest drugą opcją, ani kto nie chce jej zmienić jak było z Matteo i Simonem.
Zrozumieli, że wcześniej to wszystko byly próby, lekcje, droga którą musieli przejść by się spotkać i zakochać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top