Rozdział X
- Co jest, Shino? - zapytał Sakuya, pojawiając się nagle obok ciemnowłosej dziewczyny. Spojrzała się na niego, zdziwiona, że nie usłyszała, jak do niej podchodził, po czym westchnęła.
- Po prostu... Ten servamp, z którym Mahiru zawarł kontrakt... Mam jakieś takie dziwne przeczucie co do niego. Jakby przez niego miało się coś stać...? Sama nie wiem, jak to opisać - odpowiedziała, przerywając co chwilę przed wypowiadaniem każdej kolejnej, niepewnej części zdania.
Zielonowłosy patrzył się na nią trochę z powagą, trochę z obawą, jakby nie wiedział, jak zareagować. Po chwili chciał już coś powiedzieć, ale przeszkodziły mu w tym zdziwione głosy dochodzące z sali ich klasy. Chłopak z dziewczyną spojrzeli na siebie, po czym szybko wkroczyli do pomieszczenia.
Pojawiły się w nim dwie dziewczynki, najprawdopodobniej wampiry, które zbliżyły się w stronę Mahiru.
- Mahiru Shirota? All of love cię wzywa - powiedziały chórkiem, wyciągając ręce w jego stronę. Wyglądał na zdziwionego, zresztą jak wszyscy, którzy się tam znajdowali.
- Znasz je? - zapytał ktoś, na co brązowowłosy zaprzeczył ruchem głowy. Nie zdążył nic powiedzieć do małych wampirów, ponieważ te, zobaczywszy czarnego kota chłopaka, rzuciły się w jego stronę, krzycząc jego servampie imię.
Tuż po tym na końcu sali nagle pojawił się fioletowowłosy chłopak w czarno-fioletowym mundurku szkolnym. Wyglądał młodo i siedział na dziwnym krześle, które pojawiło się nie wiadomo skąd. Zaczął coś mówić, a po chwili wstał, przez co jego "tron" zniknął, a on sam podszedł do drzwi. Za nim ruszyły dziewczynki, ciągnąc za ramiona Mahiru z Kuro.
Sakuya i Shino, po krótkim namyśle, odsunęli się od drzwi, chcąc dać przejść nieznajomym. Na wołania porywanego chłopaka, zielonowłosy tylko się uśmiechnął i do niego pomachał. Dziewczyna nie robiła nic, prócz patrzenia się za odchodzącymi sylwetkami.
No, w końcu dadałam kolejny rozdzialik! Miał być z tydzień albo więcej temu, więc przepraszam :')
Miłego dnia!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top