Mahiru i błękitnowłosy wampir, którego Shino wcześniej widziała ze swoim przyjacielem, nagle pojawili się w zaułku obok ulicy, którą szła. Spłoszona oraz zdziwiona ich widokiem, schowała się za ścianą budynku i zaczęła słuchać ich rozmowy. Była w dosyć niekorzystnym miejscu do podsłuchiwania i oprócz tego czuła się trochę niekomfortowo przez to, co robiła, ale udało jej się usłyszeć kilka wyrazów. Motyl, servamp nieczystości, iluzja oraz imię, które szczególnie zwróciło jej uwagę - Tsubaki.
Spotkali się z Tsubakim? Zaatakował ich?
Shino nagle wyglądnęła zza ściany i spojrzała na małego, czarnego kotka, który przed chwilą wyglądał jak człowiek. Znowu zdziwiła się na jego widok.
Czyli servampy potrafią zmieniać się w zwierzęta. Ten tutaj jest kotem, a servamp nieczystości... Motylem? Ciekawe jaką formę przybiera Tsubaki...
Chłopacy wstali, znaczy Mahiru wstał, trzymając kota w rękach i zaczął iść w kierunku ulicy. Shino szybko odwróciła się w stronę z której przyszła, czekając aż brązowowłosy obok niej przejdzie. Nie zobaczył jej. Odetchnęła. Nagle poczuła na sobie czyjś wzrok. Spojrzała się w stronę jego źródła i szybko się odwróciła. Servamp-kot patrzył się na nią leniwym wzrokiem, na chwilę krzyżując swoje spojrzenie z jej. Po pewnym czasie jednak odwrócił głowę, zamknął oczy i zasnął.
Shino trwała w bezruchu przez jakiś czas, po czym ruszyła w kierunku swojego domu.