Rozdział 17

Na wstępie Cię informuję że hejt tej części jest zbędny, więc przejdźmy do sedna. Tak tak wiem, to jest niemożliwe żeby chłopak zaszedł w ciążę, ale ludzie! To jest tylko opowiadanie, nie? Więc zanim zhejtujesz pomyśl dziesięć razy, albo wróć do początku. Miłego czytania!*

- Kitek, nooo! - powiedziałem, a Miko po prostu fuknął na mnie.

- Pff... - powiedział, a ja położyłem mu głowę na tors, i wpatrywałem się w jego oczy.

- Może ty w ciąży jesteś..? - powiedziałem tak jakoś z kosmosu.

- Nie no skąd?! To byłoby raczej nie możliwe..! - powiedział i się zaczął rumienić.

- Wolałbym się upewnić... Proszę Kiciu... - powiedziałem i wtedy Kicia na mnie się spojrzała.

- N-no o-k... - wymruczał. - ale... Ja nie chce w tym wieku... - powiedział i do oczu na leciały mu łzy.

- Kitek... Będzie dobrze pomogę ci i Cię nie zostawię! - powiedziałem i przytuliłem się do niego.

- K-kocham C-cie.. - powiedział i też się przytulił.

***

Siedziałem na dole na kanapie i myślałem. Na początku myślałem że to jest nielogiczne aby chłopak zaszedł w ciążę, ale później sobie ułożyłem w jedną całoś. Te ostatnie jest to fochy... Mizianie się... Zmiany w nastroju... Prawie że wszystkie objawy ciąży.

- Zrób ten test.. - powiedziałem wręczają mu test ciążowy.

- Już zrobiłem... Od razu po naszym... - powiedział i wyciągnął zawiniątko. - ja naprawdę... - powiedział i pociągnął nosem.

Byłem przerażony. Wiedziałem że to będzie szokujące dla mnie, i dla Kici która sama była przerażona. Zacząłem odwijać zawiniątko......



[POPRAWIONE]

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top