Rozdział 30
- O ku***... - ( cenzura pierwsza klasa XD ) wyszeptał Max widząc, że przyglądam się jego uszom.
- Ty jesteś elfem?! - wrzasnęłam dosłownie zmieszana ( nie wiem jak to nazwać ).
Niedokończył, ponieważ wyrwałam mu telefon, który trzymał. Zanim zdąrzył zareagować zobaczyłam nieodebraną wiadomość od...
Nie wierzę...
- BEN DROWNED! - warknęłam rzucając telefon o ziemie. Jego oczy zlały się z źrenicami... Tak wiem, nie umiem opowiadać XD Jego białka poprostu zrobiły się czarne, a źrenice krwisto czerwone. ( to się razem pisze ??? ) Słyszałam o nim podczas pobytu w rezydencji, ale na oczy mi się nie pokazywał.
Wytworzył kule ognia, po czym rzucił we mnie. ( halo, szukałam w necie jakiej mocy używa Ben... Wiem, facepalm. Dobrze wiem, że jest gammerem i kontroluje wszystkie użądzenia elektroniczne ;-; W zdjęciach zobaczyłam jak ma dłoń w ogniu, więc... Ostrzegam: nie umiem opisywać walk. ) Uniknęłam ognia szybko i zwinnie. Why jak walcze z żywiołem, po musi być to ogień?!
Ent - ogień.
Dona - ogień.
Ben - ogień.
Szlak ten ogień! ( uuu... Ola dostała furii B) XD )
Wytworzyłam sopel i rzuciłam się na M... Znaczy Maxa. Zapowiada się dłuuuga walka...
Koles99 , w mediach masz zdj trzeciego tomu ( nie wtrącajcie się ludzie, nic nie sugeruję! A może... B) )
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top