Rozdział 50
Gdy już pomogłam z siostrą Donie przejść ,, jakoś " na dół, już wszyscy tam się znajdowali.
- Co tam masz? - spytał mnie Herobrine.
- Swoją...Legende...-wyszeptałam z małymi przerwami.
- Uuu... Zapowiada się ciekawie... - dopowiedział Null siadając na dywanie. - No dajesz siostro, poczytaj nam coś o sobie w tej legendzie.
- Od kiedy tak bardzo podchodzisz do życia?... - pomyślałam specjalnie, ale mniejsza z tym, zaczęłam czytać swoją legende.
Legenda głosi, że jest to postać o pięciu osobowościach:
1) Czarna materia
2) Królowa Endu
3) Człowiek
Pozostałe osobowości są nie znane.
Nie robi krzywdy graczom, chyba, że albo są niesprawiedliwi wobec innych np - Entity_303, albo sami prowokują do walki. Reaguje na styk z wodą podobnie jak Ender Man. Zachowaniem przypomina Ender Mana. Jej moce głównie stanowią:
1) Teleportacja
2) Czytanie w myślach
3) Zmienianie osobowości
Jej procenty stanowią:
Ender Man - 10%
Sztuczna inteligencja - 49%
D.Z.D.S. - 21%
B.J. - 20%
Niestety jej obecność, ani działanie nie jest do końca wyjaśnione.
Czym prędzej zamknęłam książke, byłam w niezłym szoku.
- Ciekawe czemu on nie chciał mnie na swoją strone... - zamyśliłam się z wynikających P.Z.D.S. - Przeciąganie z dwuch stron.
- Może dlatego, że uważasz iż wykorzystywanie jest złe, że każdy cię wykorzystuje, i masz tego po dziurki w nosie? - powiedział Null swoim aroganckim głosem, ale widać było, że się uśmiechnął, a jego mina mówiła ,, Wybacz kochana, ale mamy podobne haraktery. "
- Może...
- Nie załamuj się siostra, poznałaś prawde szybciej niż Entity zdąrzył cię nawiedzić. Dlatego cię nie przeciągnął, a wręcz przeciwnie. Chciał cię zabić, byś mu nie przeszkadzała w jego nędznych planach...
Ja tylko przytaknęłam, chowając księge z powrotem do shulker-box'a.
- Przepraszam, że przerywam, ale musimy się udać po DreadLorda przed 303. - przerwał nam Herobrine.
- Racja. - wtrącił się Null wstając - Jeśli mamy mieć więcej szczęścia i dopaść 303, to musimy się tam wybrać i go znaleść. - Null rozejżał się po wszystkich i zawiesił wzrok na Done. - Wszystko w porządku?
- Tak, jest ok... - zająknęła się i spuściła lekko głowe.
- A więc gadaj, co on od ciebie chciał...?
- Opowiem wam po drodze...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top