Rozdział 23
I zamiast cały czas pisać, oczami olfix to poprostu będe opowiadała jej osobę w jej osobie xD
Villagerovie oddali nam trzy domki na noc. Ja oczywiście ,, mieszkałam " z Kasią, powiem, że nie nażekałam, nawet się szybko polubiłyśmy.
Podczas spaceru po zachodzie słońca Kasia mnie zawołała.
- Coś się stało? - spytałam.
- Chyba ktoś nas śledził, to pewnie szkielet.
Przewróciłam oczami.
- Nie zawracajmy sobie tym głowy. Chodźmy już do domku. - uśmiechnęłam się do niej.
Gdy tak siedziałam już na swoim łóżku, zastanawiałm się jak wygląda mój bliźniak Nul...
Bo na pewno nie miał długich włosów, jak ja.
To by wyglądało źle.
Nawet bardzo.
Zauważyłam, że Kasia przekręciła się na drugi bok do ściany.
- Ej, śpisz? - spytałam. Chyba nie powinnam
- Nie, a co jest? - spytała po czym usiadła na łóżku.
- W sumie... Nic, tylko dobrze, że jesteś. - uśmiechnęłam się do niej, następnie zasnęłam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top