Rozdział 13
- Znowu... - rozmyślała Olfix. - Znowu znalazłam się w tej samej sytuacji. Znowu wkraczam do nowego wymiaru, i ZNOWU muszę poznawać tutejszych zwyczajów...
- Proszę. - kelner w kawiarni podał Ewelinie i nastolatce dwie kawy.
Nagle Olfix odskoczyła.
- Jakie to goszkie! - skrzywiła się.
- Jak zwykle... - zdziwiła się Ewelina. - Na serio wszystko w pożądku?
- Tak... Mam dzisiaj poprostu zły dzień... - posmutniała.
- Okay... Masz rodzeństwo? - spytała.
- Tak.
- Ile? Bo ja mam dwie siostry.
- Ja jednego brata.
- A jak się nazywa?
- E, e... Edmund... - zawachała się.
- A moje nazywają się Urszula i Nikita.
- Ładne. - uśmiechnęła się.
- Dzięki. - odwznajemniła uśmiech. - Okay, ja już skończyłam, idziemy?
- Jasne.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top