81
Loki: Idziesz do mnie na picie?...
Cardan: Nie, ja nigdzie nie idę! Skończy jak jak dwa dni temu!
Loki: Co się stało dwa dni temu, bo nie wiem.
Cardan: Jak wróciłem "po krótkim piciu" wpadłem do sypialni i zobaczyłem Jude przebraną za kota. Za nią stał jakiś chłopak... Typowi dojebałem w mordę, a na Jude nakrzyczałem. Nagle siadam na łóżku i ogarniam, że jestem w nieswojej komnacie i że Jude nie była Jude... Musiałem przeprosić tych ludzi i uciec z ich pokoju.
Loki: Ty już dobrze mówisz, już nie pij.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top