34
Cardan: Jude! Bo spóźnimy się na koktajl!
Jude: *wychodzi odsztafirowama z pokoju* I jak? Cnotka czy puszczalska?
Cardan: *na początku ma poważną minę, jednak po chwili ukazuje swój szelmowski uśmiech i wyciąga ramię do uchwycenia* Wyglądasz pięknie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top