31
Oriana do Madoka: Ale ona wraca do domu ciągle z mieczem! Ja bym wolała osobiście, choć wiem, że to już nierealne, żeby wróciła z mężczyz-
Cardan stojący w drzwiach: Przepraszam? Czy Jude jest w domu?
Oriana i Madok: *wskazują schody do pokoju Jude*
Cardan: Dziękuję. Już mnie nie ma. Chciałem porozmawiać z Jude... Osobiście.
Oriana: Uuu...
Madok: A ja wolę jak wraca umazana krwią i z mieczem. Nie podoba mi się to.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top