112

Jude przed pierwszą randką z Cardanem: Nie mogę dać po sobie poznać, że go szpieguję i że mnie obchodzi.

Cardan: Mój brat...

Jude: Balekin czy Dain?

Cardan: Balekin. Ale daj mi dokończyć. Balekin kazał mnie bić ludzkiemu służącemu...

Jude: Współczuję... Mam nadzieję, że jakoś sobie poradziłeś... Jeśli nie, mogę opatrzeć ci plecy...

Jude, zdając sobie sprawę, że złamała obydwie obietnice: SZLAG.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top