93.
Gibalski: Proszę bardzo, szefie. Oto kubek ciepłej, dobrej kawy.
Możejko: Jest zimna.
Gibalski: Kubek dobrej kawy.
Możejko: Jest ohydna.
Gibalski: Kubek kawy.
Możejko: Nie wiem czy to kawa.
Gibalski: Kubek.
Możejko: To jest szklanka.
Gibalski: *myśli* Zamknij mordę, dziadu!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top