36.
Możejko: Posprzątajcie ten bajzel! Co to ma być, komenda czy bar?
Gibalski: Bar.
Możejko: Słuchaj kurwa.
Mateusz: Proszę nie przeklinać, panie inspektorze.
____________
Już nie będzie przekleństw, obiecuję XD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top