~Wieczorek~
Było dość późno ( ТΛК 22 ТФ PóźЛФ -,- ) siedziałam na kanapie w pokoju wspólnym Slytherinu, patrzyłam w ogień i myślałam nad sensem życia nie wiedzieć czemu. Po chwili coś śmigneło mi przed oczami przestraszyła się i fiknełam przez kanapę na ziemie.
-Świetnie-powiedziałam oburzona
-Nie moja wina że boisz się papieru-powiedział ktoś i się zaśmiał
-Nie boje się!-zaprzeczyłam i podniosłam się żeby zobaczyć kto ze mną gada. Zobaczyłam tego samego blondyna co w Wielkiej Sali
-Tylko?-zapytał
-Zaskoczył mnie ten papier-odpowiedziałam.
Chłopak się zaśmiał.
-Jestem Draco-przedstawił się.
-Fajnie-odpowiedziałam
-Nie przedstawisz się?-zapytał po jakimś czasie
-Jakbyś słuchał to byś wiedział jak mam na imię-powiedziałam.- Sprawdzam czy jakbym z tobą rozmawiałam to byś mnie słuchał-dodałam po chwili.
Chłopak starał sobie przypomnieć.
-Ciri-powiedział po namyśle
-Co ja?-zapytałam
-No tak masz na imie-powiedział zmieszany
-Serio? Nie wiedziałam-powiedziałam z uśmiechem
-To teraz wiesz-powiedział
______________________________________
Cześć pisana jak miałam 19% ;-;
Kolejna część w poniedziałek
Kolejny bonus:
~Olcia
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top