Pieles/Skins/nie znam polskiego tytułu

Streszczenie: postaram się opisać to jak najlepiej, posiłkując się angielską wikipedią. Ogólnie film był podzielony na kilka wątków, ale które w pewnych momentach się przecinały.
no to jest taki stary dziad, który jest pedofilem, z tego co wywnioskowałem, a jego żona właśnie urodziła dziecko. nie chce go skrzywdzić, więc przyszedł do jakiejś starej baby, która jakiś burdel prowadzi?? idk co to, no ale coś w tym stylu. w ten sposób spotyka Laurę, która nie ma oczu i daje jej jakieś różowe diamenty na to miejsce gdzie powinny być oczy.
dużo, dużo czasu później Laura nadal pracuje w tym czymś. zawsze jak ma klienta to daje sobie te diamenty na oczy. ale pewnego dnia jakaś babka jej je kradnie, bo jest zadłużona. nagle ktoś przychodzi do pokoju i ta babka w panice połyka diamenty. po bardzo ładnie przedstawionym wypłukiwaniu diamentów z dupy, babka znowu przychodzi do Laury, żeby oddać jej diamenty, ale ona nie chce.
kolejny wątek jest o Samancie (w trakcie oglądania ni chuja nie wiedziałem jak się nazywa, więc mówiłem na nią Julia, taka ciekawostka). sprawa jest taka: ma dupe na twarzy i usta na dupie. idzie sobie do restauracji i tam obsługuje ją ta babka od kradzieży diamentów. gdy wychodzi z restauracji, spotyka dwóch stulejarzy, którzy coś tam się z niej śmieją. Samantha szybko wsiada do auta i odjeżdżając, przejeżdża nogi jednemu typowi. na urodziny dostaje od ojca maskę jednorożca, żeby zasłaniać swoją twarz, wychodząc z domu. gdy wychodzi z domu (ale nie ubrała maski), znowu spotyka dwóch stulejarzy i tym razem zostaje zgwałcona. później chce popełnić samobójstwo, ale chyba zemdlała, zanim cokolwiek zrobiła.
w następnym wątku główną rolę pełni trójka ludzi: Ana, Guille i Ernesto. zaczyna się to tak, że matka Ernesto wchodzi mu do pokoju, gdy ten wali sobie do zdjęcia jego dziewczyny, Any, która ma coś tam z twarzą, no nie wiem jak to profesjonalnie nazwać. matka wyrzuca go z domu no i tak. natomiast okazuje się, że Ana tak naprawdę zdradza Ernesto z Guillem, który ma wszystko poparzone. ogólnie Ana w końcu zrywa z Ernesto i liczy, że będzie szczęśliwa z tym drugim typkiem. ale Guille znajduję walizkę pełną pieniędzy i mówi, że zrobi sobie za nie rekonstrukcję twarzy. i tak w skrócie to Ana zrywa z nim i jest supi. no i jeszcze z tym Ernesto to taka historia była, że to on znalazł Samanthe jak zemdlała i potem chyba są razem, przynajmniej tak mi się wydaje.
jest sobie niby zwykły nastolatek, który nazywa się Cristian. jednak jego problemem jest to, że chce pozbyć się swoich nóg, aby zostać syrenką. nawet jeździ na wózku, mimo że może chodzić. jego matka jest jakaś nienormalna i w pewnym momencie zmusza go, żeby wstał i ściąga mu spodnie. wtedy ona i jakaś chyba terapeutka czy tam ktoś widzą, że Cristian się tnie. dlatego od nich ucieka i chowa się między śmietnikami. gdy słyszy nadjeżdżający samochód, kładzie nogi na jezdni (tak, to Samantha mu je przejechała), a dużo później umiera. później jest ogromny plot twist... OJCEM CRISTIANA JEST TEN TYP, KTÓRY DAŁ LAURZE DIAMENTY :00000. później jest bardzo emotional scena, gdy ten ojciec znajduje w plecaku Cristiana zdjęcie właśnie ojca z tatuażem syreny i wnioskuje, że poczuł się winny za to wszystko.
i ostatni wątek, czyli historia Vanesy, która ma jakąś chorobę (?), która zaczyna się na a, ale ma trudną nazwę. ogólnie jest bardzo niskiego wzrostu. pracuję w jakimś programie o różowych misiach, ale chce zrezygnować z powodu ciąży. bo ogólnie to jest tak, że bardzo chciała mieć kidoska, więc poddała się in vitro. później dowiaduje się, że jej dziecko też będzie mieć to samo co ona. gdy Vanesa podejmuje ostateczną decyzję, że chce zrezygnować z pracy, jej szef chce ją przekupić pieniędzmi, ale ona wywala je przez okno i z jakiegoś powodu ten szef wyskoczył razem z pieniędzmi xd.
wszystko kończy się następująco:
- Laura i babka od kradzieży diamentów są w sobie zakochane <33
- Guille ma tą swoją operację
- Samantha i Ernesto są razem (good for her, z jakiegoś powodu ją polubiłem)
- Vanesa ma dziecko
- Cristian jest szczęśliwy w zaświatach jako syrenka

Moja opinia: momentami gapiłem się w ekran telefonu ze zmieszaniem na twarzy, bo się takie akcje odwalały xd. film, mimo tej dziwności, można powiedzieć, że nawet był poruszający. podobał mi się ten motyw wątków, które się ze sobą przeplatały. najbardziej zaciekawił mnie wątek Cristiana i w sumie to Samanthy.
a tu jeszcze opinia mojego partnera, bo oglądaliśmy razem: "jak dla mnie ok ale dla normalnych ludzi czyli nie dla mnie moze byc straszne/10". w sumie to polecam ten film, ale ostrzegam, że było widać rzyganie i wylatywanie (tego nie da się nazwać sraniem) gówna z dupy.

może kiedyś jeszcze pooglądam ludzką stonogę 2

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top