Rozdział 84
Pov Dream
George wędrował swoją dłonią po moim udzie w stronę krocza. Czułem przyjemne mrowienie na całym ciele oraz dostałem gęsiej skórki. Brunet spacerował dwoma palcami po moim kroczu, uśmiechając się do mnie. Ja starałem się nie odsapnąć, czułem podniecenie. George chwycił za sznurki od moich szortów i zaczął je powoli rozwiązywać.
- George tutaj? W samochodzie? - zapytałem starając się nie zakwiczeć
- A czemu nie? - odpowiedział cichym, spokojnym głosem
- Tutaj będzie niewygodnie - mruknąłem
- To gdzie chcesz to zrobić? - zapytał dotykając ręką mojego karku
- Na łóżku? - odpowiedział podnosząc brwi do góry
- Na łóżku jest nudno - mruknął do mojego ucha
- Nie to nie - wzruszyłem ramionami i otworzyłem drzwi samochodu z zamiarem wyjścia
- No Dream, gdzie idziesz? - zapytał patrząc na mnie z nadzieją
- Nie chcesz seksu to go nie dostaniesz - odpowiedziałem opierając się o fotel
George odwrócił głowę w stronę szyby i założył ręce na klatkę piersiową
Zaśmiałem się cicho i wyszedłem z samochodu. Podszedłem do drzwi pasażera i otworzyłem je. Wziąłem Georga na ręce i wyciągnąłem z samochodu. Brunet zawinął ręce wokół mojego karku i oparł głowę o mój bark. Zaniosłem go do domu i postawiłem na podłodze. Sam zdjąłem buty i patrzyłem na Georga.
- To chcesz czy nie? - zapytałem opierając się o ścianę
- Chcę
Teraz oboje byliśmy napaleni i podnieceni. Co możemy z tym zrobić? Pieprzyć się.
🔞🔞🔞 do końca rozdziału dsfhgsjd
Złapałem Georga za rękę i zaprowadziłem go do salonu. Skoro seks na łóżku jest dla niego nudny, zrobimy to na kanapie. George odwrócił mnie ten sposób, abym usiadł na kanapie. Sam usiadł mi na kolanach przodem do mnie i zaczął zaciskać dłoń na mojej szyi, następnie wędrując na klatkę piersiową. Wpił się w moje usta namiętnie i mocno. Położyłem swoje ręce na jego talii i oddałem pocałunek.
Nasz pocałunek trwał kilkanaście sekund. Po tym czasie oderwaliśmy się od siebie, ale tylko trochę. Nasze nosy się stykały. Polizałem górną wargę Georga, na co ponownie mnie pocałował. Podczas pocałunku ręką wędrował po sznurki od moich szortów. Rozwiązał je do końca i zsunął je na moje kostki. Ponownie zatopił się w moich ustach i zaczął masować mojego członka przez bokserki.
Nie miałem siły dalej być spięty, po prostu się rozluźniłem odchylając przy tym głowę do tyłu. George bawił się moim spoconym ciałem, całował mnie po szyi, dekolcie i wszędzie gdzie tylko mu się podobało. Moja szyja była pokryta licznymi malinkami, a moje usta pulsuwały. Spojrzałem z góry na Georga, który patrzył na mnie swoimi uroczymi oczami, dotykając palcem wypuklenia w moich bokserkach.
Powoli wsunął rękę pod materiał i przesunął palcem po moim prąciu. Szybko zdjął z siebie koszulkę i zsunął bokserki na moje kostki. Popatrzył chwilę na mojego członka a następnie wziął go do ręki i zaczął nią delikatnie poruszać. Uśmiechnąłem się do niego i położyłem rękę na jego plecach.
George ukucnął i początkowo polizał czubek mojego penisa, a potem zabrał się za lizanie całej jego długości. Odchyliłem głowę do tyłu i poczułem że chłopak wkłada całego do buzi. Sapnąłem ciężko i zamknąłem oczy z podniecenia. To było cos cudownego, to uczucie..
George robił to strasznie powoli i delikatnie. Jego miękkie usta otaczały moje przyrodzenie a jego gładki język owijał się co jakiś czas wokół mojego penisa. Biała sperma ciekła mu z ust, ściekając prosto na szyję a następnie na dekolt. Czułem że jestem blisko. To że George robi to wolno, sprawia mi więcej przyjemności, więc doszedłem w jego usta.
Lekko zdyszany brunet podniósł się z podłogi i z powrotem usiadł mi na kolanach. Seksownie oblizał wargę i schylił się spokojnie do mojej szyi. Pocałował parę razy moją skórę i spojrzał mi prosto w oczy zakładając mi ręce na kark. Posłałem mu lekki uśmiech i zwyczajnie go przytuliłem. George zaśmiał się cicho i oparł głowę o moje ramię.
Siedzieliśmy tak chwilę, ale potem zacząłem zjeżdżać ręką w stronę pośladków Georga. Po chwili oderwaliśmy się od siebie a George wstał z moich kolan I zdjął swoje spodenki, a zaraz po tym bokserki. Z powrotem usiadł na moich kolanach, obcierając się pośladkami o mojego penisa. Mruknąłem cicho i złapałem go w talii. Nie mieliśmy przy sobie żelu ani prezerwatyw. No cóż, jakoś musimy sobie poradzić.
Włożyłem swój palec do buzi Georga, tak aby zwilżyć go w ślinie. Kiedy był już wystarczająco mokry, wyjąłem go i położyłem pod jego pośladki. Powoli wsunąłem w niego swojego palca na co George przytulił się do mojego ramienia. Kiedy poczułem że to już, dołożyłem kolejnego palce.
Po jakimś czasie George był już wystarczająco rozciągnięty, naplułem na rękę i zwilżyłem mojego penisa w ślinie. George nabił się lekko, a następnie usiadł na moim członku. Poczułem przyjemne uczucie i ciepło. Złapałem Georga za ręce a ten zaczął poruszać swoimi biodrami w górę i w dół. Brunet przybliżył swoja twarz do mojej i złączyliśmy ze sobą czoła, oddychając sobie prosto w usta.
Czułem się cudownie, było mi przyjemnie. Ciche, wysokie i krótkie jęki Georga podniecały mnie jeszcze bardziej, tym bardziej że krzyczał mi prosto do ucha. To było coś więcej niż wspaniałe. Wydałem z siebie niski i szybki jęk, czując że zaraz nie wytrzymam i zwyczajnie dojdę.
- Clay... - wymruczał
- Co księżniczko? - zapytałem sapiąc
- Proszę...
- O co tak prosisz? - droczyłem się z nim
Wiedziałem że on sam nie wie o co prosi. Powiedział to z przyjemności. Kocham go. Moje słowa nie mają sensu z mojego podniecenia, ale kocham go.
Gogy trzymał ręce na moich ramionach, a jego opuszki palców wbijały się w moją skórę, zostawiając czerwone ślady. Krzyczał moje imię, prosto do mojego ucha. Wykręcał się z przyjemności, zaciskając mocniej dłonie na moich ramionach oraz spinając nogi. Sam był blisko, co mogę stwierdzić po wolno wypływającej cieczy z jego prącia.
No i doszliśmy, prawie w tym samym czasie. George objął mnie w pasie, a ja zanurzyłem rękę w jego puszystych włosach. Zdjąłem go z mojego członka i posadziłem obok siebie. George chwycił za moją twarz i obrócił ją w swoim kierunku, całując moje usta. Oddałem pocałunek i wziąłem go na ręce.
Wiedziałem że chłopak nie ma siły, a pot na jego czole sam to sygnalizował. Chociaż nie tylko po tym było wiadomo. Wyglądał na opadniętego z sił i na zmęczonego. Wytarłem jakieś resztki spermy i ubrałem go w moją koszulkę do spania. Położyłem go na łóżku i zasnął prawie natychmiastowo. Sam się ubrałem i położyłem się obok niego, przytulając go od tyłu. Położyłem głowę tuż przy jego głowie i chwyciłem za jego dłoń. Tak lepiej mi się zasypiało.
- Kocham cię Georgie, i cię nie zostawię - wyszeptałem
--------------------------------------------------
Ta scena seksu to była ostatnia scena seksu 18+. Nie dlatego że niedługo koniec tej książki, bo tego nie wiem, ale dlatego że czuje się niekomfortowo pisząc to. Nie wiem, chyba coś się stało ale trudno było mi to napisać prawdopodobnie przez fandom. Coraz dziwniej się w nim czuje tak samo w shipach. Przeszłam jakiś glow up albo glow down mózgu i inaczej postrzegam niektóre rzeczy. Jednak to są prawdziwi ludzie ale to nie to ma tu największe znaczenie. Oczywiście będę robić coś w kontekście 18+ i tego typu scenki ale seksu PRAWDOPODOBNIE nie zobaczycie. Dziękuje i mam nadzieję że zrozumiecie <333
Co do końca książki, nie wiem kiedy będzie. Na razie nie chcę ale zobaczymy jak będzie z pomysłami. Na pewno będzie mi jej brakować po zakończeniu jej. Dzięki niej sporo osiągnęłam i rozwinęłam swoje "umiejętności". Jestem z tego dumna, tak samo jak z tej książki (No może nie z jej początku). A to wszystko dzięki wam! Motywujecie mnie i piszecie miłe, śmieszne (takie że można się usrać ze śmiechu XD) komentarze.
Na prawdę jestem wdzięczna za to, oraz dziękuje Dreamowi za to że mnie wspiera i ratuje. Na prawdę nie wiecie jak wiele mu zawdzięczam. To między innymi on powoduje uśmiech na mojej twarzy i poprawia mi humor. I pomyśleć że jest on tak hejtowany, przez tysiące ludzi, codziennie. Tylko czym on sobie zasłużył?
Kocham was ~ Solveraa
I dziękuje jeżeli komuś chciało się to w ogóle czytać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top