Rozdział 16
Zanim zacznę ten rozdział chciałam powiedzieć że totalnie zapomniałam że Drista chwilowo mieszka z nimi więc załóżmy że była u koleżanki XDDDDDDD (Przy okazji ostrzegam że mam pojebany pomysł na ten rozdział). Miłego czytania.
--------------------------------------------------------------------------------------
Pov Dream
Wsiedliśmy z kruszynką do samochodu i udaliśmy się w stronę domu. kiedy dojechaliśmy do domu, wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do środka. Moim oczom ukazała się siedząca na kanapie Drista. Szczerze to totalnie nie zauważyłem że gdzieś pojechała. Jestem okropnym bratem no ale cóż, chyba byłem za bardzo zapatrzony w Georga.
-Gdzie ty byłaś przez te kilka dni? - zapytałem
- U przyjaciółki
- Masz dopiero 14 lat kochana! Kto ci pozwolił samej gdzieś wyjeżdżać?
- Ona mieszka blisko nas, wyluzuj. nawet nie zauważyłeś że mnie nie było, za bardzo zapatrzyłeś się w Georgu! - zaśmiała się głośno. Na te słowa George mocno się zarumienił.
Odszedłem już bez słowa obejmując Georga ramieniem. Wszedłem z nim do sypialni i przebrałem się w piżamę. Gogy uczynił to samo a ja poszedłem wziąć prysznic i umyć zęby. po wyjściu George czekał pod drzwiami łazienki żeby sam mógł się umyć.
- Mogłeś przecież wejść, razem byśmy się umyli - powiedziałem robiąc lenny face
- Ni chciałem ci przeszkadzać
- Ty mi akurat nigdy nie przeszkadzasz - powiedziałem i pocałowałem go w czoło
- Koniec tej romantycznej scenki - powiedziała klaszcząc
- Oh daj spokój Drista - powiedziałem a George wszedł do łazienki zamykając się
- Spokojnie, niedługo się wyprowadzam do rodziców, wtedy nie będę wam przeszkadzać - powiedziała i posłała znaczące spojrzenie
Przewróciłem tylko oczami i udałem się do pokoju. Położyłem się na łóżku i zacząłem powoli przysypiać. Nagle ktoś objął mnie w pasie. przybliżyłem się do tego kogoś i już chciałem go pocałować w usta zanim otworzyłem oczy.
-DRISTA?! Myślałem że to George
- A ty już chciałeś całować ehhh Dream, masz obsesje na punkcie tego chłopaka - wstała i wyszła z pokoju
Zaśmiałem sie pod nosem i po chwili przyszedł ten prawdziwy George. Wtulił się we mnie na co go pocałowałem. I w taki oto sposób zasnęliśmy sobie.
Obudził mnie trzask patelniami. Była to Drista bo George leżał nadal wtulony we mnie. Opuściłem pokój i w kuchni zobaczyłem Dristę i... Sapnapa? Co on tu robił?
- Ooo książę wstał, gdzie twoja księżniczka? - zapytał Sapnap na co oboje z Dristą się roześmiali
- Śpi jeszcze - powiedziałem przecierając oczy
- Obudź go, zrobiliśmy mu śniadanie - oznajmiła Drista, i tak jak powiedziała tak zrobiłem.
Udałem się do naszej sypialni. George nadal spał więc postanowiłem że obudzę go w dość nietypowy sposób. Położyłem się na nim i wepchnąłem swój język do jego buzi. Chłopak przebudził się i po chwili zorientowania się, oddał ten przecudowny pocałunek
- Wstawaj królewno, śniadanko czeka - powiedziałem gładząc go po policzku
- Już idę - odpowiedział schodząc z łóżka. Złapałem go za rękę i zaciągnąłem do kuchni. Zatrzymałem się przy blacie i puściłem jego rękę. Ten jednak z powrotem ją złapał. Urocze.
- Jedzcie love birds - powiedział Sapnap
Tak jak powiedział tak zrobiliśmy i zaczęliśmy wpierdalać z apetytem nasze śniadanie
Po zjedzeniu śniadania wszyscy poszliśmy na kanapę i włączyliśmy telewizor. Oglądaliśmy jakiś film, George oczywiście wtulony we mnie. Spojrzałem tylko na yaoistyczne spojrzenia Spnapa i dristy i wróciłem do oglądania. Film nie był jakoś bardzo ciekawy więc Gogy i Sap zasnęli. po zakończonym filmie Drista odezwała się
- Clay, ustaliłam z rodzicami że za cztery dni się wyprowadzam do nich.
- Dobrze
- Wytrzymasz jeszcze 4 dni bez głośnego ruchania, nie? - powiedziała i uniosła brwi do góry
- Chcesz w ryj? - powiedziałem i oboje się roześmialiśmy.
Zaraz żałowałem tego śmiechu ponieważ moja kochana kruszynka się przebudziła. Nick dalej spał jak zabity
- Z czego się tak głośno śmiejecie? - Powiedział po czym ziewnął
- Nie ważne Gogy - powiedziałem gładząc go po włosach
Drista odeszła do mojego studia, bo Sapnap miał zrobić z nią streama.
- Georgiee, zabieram cię dzisiaj na basen - powiedziałem obracając jego twarz w swoją stronę
- Na basen?
- Umiesz pływać?
- Trochę umiem, kiedy idziemy?
- Po obiedzie czyli za około 2 godzinki - odpowiedziałem i spojrzałem mu w oczy
- To pójde nas spakować - powiedział, musnął moje wargi i odszedł do garderoby
Time skip
Po zjedzonym obiedzie byliśmy już gotowi aby wyruszyć w drogę. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Droga na basen nie zajęła nam długo więc po jakichś 20 minutach byliśmy na miejscu. Kupiłem "bilet" dla mnie i dla Georga i dostaliśmy klucze do szatni. Przebraliśmy się w przebieralni, oczywiście razem w jednej( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po wyjściu z szatni ujrzeliśmy ogromną halę z masą zjeżdżalni i basenów. Weszliśmy do jednego z nich i od razu zanurzyłem się z włosami. Po wynurzeniu usłyszałem Georga który śmiał się z tego jak wyglądam z włosami na całej twarzy. Odgarnąłem włosy i posłałem mu groźne spojrzenie. Ten od razu zaczął uciekać i odpłynął na drugi koniec basenu. Podpłynąłem do niego i się znacznie zbliżyłem. Położyłem swoje mokre dłonie na jego policzkach i złączyłem nasze usta w pocałunku. Totalnie zapomniałem że jesteśmy na basenie i że każdy może się na nas patrzeć. Po oderwaniu się od siebie zobaczyłem że tylko jedna baba zwróciła na nas uwagę. Popłynęła do nas i powiedziała:
- Czy mogą państwo przestać się całować? Mój mąż prawie zwymiotował
Razem z Georgem jedynie się na to zaśmialiśmy i wyszliśmy z wody. Po wyjściu z wody, spojrzałem w dół i zobaczyłem że mam problem. Problem w kąpielówkach. George również musiał to zauważyć i zaczął się panicznie śmiać. No jak możecie się domyślić to mi stanął. Olałem to i zaciągnąłem Georga pod ogromną zjeżdżalnie. Wspięliśmy się po schodach na górę i poczekaliśmy w krótkiej kolejce. Kiedy nadeszła już koja kolej, usiadłem a George usiał mi na kolanach. Co prawda ta pozycja była zabroniona ale chuj mnie to obchodziło. Zjechaliśmy a po tym poszliśmy do kolejnego basenu. Tak jakoś minęły już prawie dwie godziny więc musieliśmy już wychodzić. Przebraliśmy się znowu w jednej przebieralni( ͡° ͜ʖ ͡°)
Opuściliśmy ogromny budynek i wsiedliśmy do samochodu. Dojechaliśmy bezpiecznie do domu i wysiedliśmy z samochodu. Złapałem kruszynkę za rękę i powędrowaliśmy po drzwi wejściowe. Otworzyłem drzwi i to co zobaczyłem mnie mocno zamurowało. Drista siedziała na kanapie w samej bieliźnie i namiętnie całowała się z jakimś chłopakiem w jej wieku. Chłopak trzymał ręce na jej pośladkach i je zaciskał. Nie zauważyli że weszliśmy więc natychmiast odwróciłem głowę w stronę Georga i zobaczyłem że on również nie może w to uwierzyć.
- DRISTA CO TU SIĘ ODPIERDALA!? - wrzasnąłem, nadal stojąc w progu drzwi wejściowych
- Clay?! - Powiedział i natychmiast zerwała się z kanapy
- Nawet nie chce wiedzieć do czego by doszło, gdybyśmy nie przyjechali teraz - powiedział George, przyglądając się tej całej sytuacji
- Kim ty jesteś w ogóle?! - wykrzyczałem patrząc na tego chłopaka
- To mój chłopak! - krzyknęła oburzona - To że ty się ruchasz, nie znaczy że ja nie mogę!
- To nie zmienia faktu że masz 14 lat! - powiedziałem i wyprowadziłem chłopaka za drzwi
- Ubierz się - powiedział spokojnie George
Dziewczyna się go posłuchała i posłusznie włożyła na siebie bluzę i jakieś spodnie
- Pojebało cię? - zapytałem
- Przepraszam - wyszeptała pod nosem dziewczyna - Naprawdę przepraszam
-Już dobrze, tylko następnym razem przemyśl to co chcesz zrobić - powiedziałem i zaprowadziłem Georga do sypialni
--------------------------------------------------------------------------------------
W ogóle rozdziały planowałam wstawiać 3-4 razy w tygodniu, a wychodzi że pisze i wstawiam je codziennie hehe
Fun Fact numer 2: Zamiast tego chłopaka co się całował z Dristą, planowałam dać Sapnapa XDDDDDDDDDD ale stwierdziłam że to byłoby na serio chore hahahaha
około 1200 słów
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top