♡🔫♡🔫♡

chłopak miał dosyć.

dosyć odrzucenia.

dosyć cierpienia.

dosyć samotności.

dosyć swojego marnego życia.

a to wszystko przez to, iż jego brat go odrzucił.

starszy wyznał mu miłość, a ten odrzucił go słowami:

"wybacz, ale nie jestem w stanie odwzajemnić twoich uczuć"

i

"jesteśmy jedynie braćmi".

albinosa bardzo to zabolało.

nie był w stanie dłużej żyć z myślą, że go odrzucił.

jedyne co mu pozostało, to się zabić.

miał wiele możliwości:

zeskoczenie z dachu,

powieszenie się,

poderżnięcie gardła,

pocięcie żył

i wiele, wiele innych.

wybrał jednak inną opcję.

wziął pistolet i naładował go.

do jego samobójstwa została jedynie chwila czasu,

a czas ten upływał.

przyłożył sobie broń do skroni-

w tym momencie do jego pokoju wszedł ludwig.

-co ty robisz?! -krzyknął młodszy.

-oh, bo wiesz... to dlatego, że cię kocham. -uśmiechnął się do brata i...

strzelił sobie w głowę.

~~~~~~~~~~

*ekhem* ten drabble to wina rp, ok-
gilbert skoczył z dachu, a na końcu powiedział, żeby przekazać ludwigowi, że go kochał i tak mnie to jakoś zainspirowało----
dziękuję za przeczytanie tego!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top