„Północny Wietrze"
Ah, wietrze porywisty
Z północy chłodem dmący
Przynieś mi promienie słońca
Mirabelki, śliwy słodyczy
Upojny zapach
Poruszaj ramieniem forsycji
Złocącej się kwieciem obfitym
I świeżo strojonej wiśni
Różowym puchem pachnącej
Mocno
Zaświszcz w trawie zielonej
Dopiero rosnącej znad ziemi
I przejdź
Przejdź na wschód do tej kniei
Gdzie brzozy, gdzie klony,
Darniny i buki
Młodzą się pąkiem czerwonym
Przynieś im przyjście Wiosny
Kuszącej by brać
I odejdź
Odejdź dopóki świat
Nie uleci ci znowu
Nie pójdzie spać
/14.04.2019/ ~polecam sobie czytać cichutko na głos ♡
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top