„Nocne podróże"
Noc szafirowa powoli
Otula moje oczy
Spakowany plecak
Podróżny warkoczyk
Lista jak mantra
Podanie i światła
Podróżnym krokiem
Zacznę swój dzień
A teraz otulam
Swe chłodne ramiona
I leżę znurzona
Lecz nie usnę jeszcze
Tym szybkim snem
Bo swymi myślami
Jestem już daleko
W tym maleńkim mieście
Za siódmą rzeką
I śnię na jawie
Przepiękny sen
Który już jutro
Mi ziści się
Uśmiecham się lekko
Ramiona otulam
Przymykam oczy
Myślami hulam
Te gwiazdy na niebie
Prowadzą do ciebie
Pod tą samą ciemnością
Będziesz dziś spać
Noc z obsydianu
Nadeszła magicznie
Chcę zasnąć w końcu
Przyśnić życie śliczne
To w końcu już jutro
Zobaczę cię
W onyksach północy
Nie poznam czy to sen
/16.05.2019/
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top