Chciałabym wrócić na szlak
Wśród górskich potoków i skał
Słuchać jak stuka kij
Swój własny brzozowy takt
Chciałabym poczuć ten wiatr
Na szczycie wśród ciemnych drzew
Przejść się tam jeszcze raz
Gdzie pod stopami był śnieg
Chciałabym zachwycać się stale
Podniebną przyrodą wśród chmur
I głowę osłaniać przed słońcem
Gdy od zmęczenia brakuje mi nóg
Chciałabym usypiać cicho
Z huczącym strumieniem pod oknem
Przyśnić to jeszcze raz
Zapomnieć, że już się skończyło

/30.05.2019/ ~taka jakaś nagła tęsknota za górami mnie złapała..
Utwór pisany szybko, nie dla oklasku

(tak, zdjęcie w mediach przedstawia mnie )