-Tak to na pewno ta sama dziewczyna co zaginęła 2 lata temu ... Co nie, nie ma zbyt poważnych obrażeń. Jaja sobie robisz? Myślisz, że ta dziewczyna jakby nie szybka pomoc dwójki osób, które udzielili jej pomocy to by zginęła na miejscu wypadku. .... Tak prowadzący samochód to twojej byłej żony wróg .... Tak jasne przekaże jak się obudzi ... Nie wiemy sami śpi już 3 dni ... Jak mieliśmy się niby szybciej skontaktować skoro samo szukanie poszukiwanej osoby, a do tego osoby, która poddała to ogłoszenie i do tego nie napisała numeru telefonu ... Dobra ja już muszę kończyć muszę podać jej leki .... Tak spokojnie tylko nie przyjeżdżaj na razie mogłaby się jeszcze gorzej poczuć jakby dowiedziała się całej prawdy .... CO? Na prawdę ona już wie? ... Dobra na serio muszę dać jej te leki bo jeszcze nam się w ogóle nie obudzi .... No dobra do widzenia.

Znowu głosy, przebudzenie nie było jedno z najlepszych, tym razem głos był nieznajomy. Chciałam otworzyć swoje powieki jednak były zbyt ciężkie. Przypomniało mi się wspomnienie z szpitala co wtedy wykryli u mnie "chorobę". Jedno z najgorszych przeżyć w życiu.... Nie wiem skąd to pamiętam, ale przypominam sobie paru mężczyzn jednak bez twarzy. Mam nadzieje, że to nie są kolesie co przychodzili na szybki numerek. 

Próbuje poruszyć palcami chociaż, czy ja je w ogóle mam? Nie czuje ich. Próbuje stopą to samo. Szyją też to samo. Czy ja się stałam kaleką ? Czy ja będę porzuconą dziewczyną, która nikt się nie przejmuje. Zresztą od dawna nikt się mną nie interesuje. Powinnam się do tego przyzwyczajać. Spróbować zasnąć to chyba nie grzech? Bo planuje to zrobić, ale jednak na zawsze

Przepraszam Bardzo za tak długą przerwę jednak wena mi nie dopisuje. Ostatni rozdział pojawił się w Kwietniu i do tego czasu nie pisałam. W tym roku spróbuje się poprawić z pisaniem. Dziękuję wam też za tak duża aktywność podczas tej przerwy prawie codziennie przychodzą mi powiadomienia, że np ktoś dodał moją książkę do swojej biblioteki czy dał gwiazdkę. Dziękuję wam za to i mam nadzieje, że to zrozumiecie, do tego Ola zaprzestała działalność w pisaniu tej książki i to też był skutek dlaczego nie pisałam. Przepraszam też, że taki krótki, ale nie wiedziałam co jeszcze napisać. Do następnego