(1)
-Vicka pokój 17.-Powiedział Mężczyzna który stał za ladą i wpatrywał się we mnie. Wkurzyłam się, ponieważ on nie ma prawa mną decydować jednak musiałam go słuchać. Chyba długo się zamyśliłam, ponieważ podszedł do mnie i poczułam kujące ciepło na policzku które strasznie piekło. Przyłożyłam do miejsca bólu rękę i z łzami w oczach poszłam do pokoi.
-Cukiereczku chodź do mnie, a nie do jakiegoś brzydala. Dam ci więcej kasy. Nigdy nie widziałem zgrabniejszej kobiety!- Stanęłam w miejscu. Facet podszedł centralnie za mnie i mówił mi to do ucha. Mówił, że jestem zgrabna to nie prawda po prostu nie możemy jeść więcej niż jeden posiłek dziennie. Wziął moje ręce i zaciągnął do pokoju. Szarpałam się lecz on mi na to nie pozwolił.
-Wskakuj na parapet i biegnij do niebieskiego mustanga. Pomogę ci.- Spojrzałam w jego oczy, które były kolorze nieskazitelnego brązu.które mu strasznie pasowały do jego cery oraz włosów. Cera była lekko opalona. Czapka przykrywała czarne włosy. Był naprawdę przystojny.
-Wiem, że jestem piękny, ale nie patrz tak na mnie bo czuje się skrepowany.- Obudziłam się z transu i wskoczyłam na parapet. Szybko otworzyłam okno i wyskoczyłam przez nie. Dobrze, że byłam na parterze bo z pierwszego lub drugiego piętra raczej nie chciałabym skakać. Wyskoczył za mną i prowadził mnie do swojego mustanga. Jednak nie musiałam uciekać. Ludzie się nie skapnęli bo pewnie myślą, że mnie kupił.
-Wsiadaj.- Powiedział i otworzył mi przednie drzwi samochodu. Muszę się dowiedzieć czego ode mnie chcę.
-Dlaczego ja?- Spytałam się go niepewnie. Nic nie odpowiadając na moje pytanie, ruszył w drogę. -Odpowiesz mi?- Dopytywałam się. Jednak on ponownie zignorował moje pytanie. Przyłożyłam głowę do szyby, a moje oczy same mi się zamknęły.
***
-Co chcesz jej powiedzieć, że będzie cała twoja? Zdaje mi się, że ona się na to nie zgodzi.-Usłyszałam jakiś głos. Był znajomy, ale nie nie mogłam sobie przypomnieć do kogo należał. Otworzyłam delikatnie oczy tak żeby nie widzieli nic. Ujrzałam tego faceta co mnie stamtąd wydostał. Jednak to nie był strach, ponieważ leżałam w jakimś łóżku i do tego nie czułam żebym miała coś na sobie.
Teraz witajcie w pierwszym rozdziale ksiażki😄 Rozdział mógł być szybciej, ale nie było😂 Ktoś jedzie do kina😂?
@AsT i Wika 😂
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top