Rozdział 11
Holly Minight
Oglądałam wiadomości, gdy usłyszałam o bardzo groźnym wypadku w Los Angeles.
-" Nie ustalono czy kierowca był pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Jest w ciężkim stanie, ale powinien się z tego wygrzebać."... - w górnym lewym roku telewizora zobaczyłam zdjęcie Olly'ego i mało co nie umarłam z przerażenia. Wsiadłam w samochód i pojechałam do szpitala, do którego go przewieziono.
Podeszłam do rejestracji i zapytałam:
- Przywieziono tu niedawno Olly'ego Shreema. Gdzie on jest?
- A pani jest...
- Jego siostrą.
- Aha, teraz jest na badaniach. Zostanie przewieziony do pokoju numer dwieście trzydzieści pięć.
Poczekałam na niego. Gdy mnie zobaczył na jego twarz wzeszedł szeroki uśmiech. Twarz miał całą poharataną, ręce i nogę w gipsie.
- Holly...
- Ćssiii... - lekarz spojrzał na mnie pytająco. - Jestem jego siostrą. Co z nim będzie?
- Najgorsze minęło. Myślę, że teraz będzie lepiej.
- Dziękuję.
***
Powrót Olly'ego!!! :( Czyżby związek Jace'a i Holly znów wisiał na włosku?
Jak rozpoczęcie??? Ktoś szedł do nowej szkoły??? Ja tak, jadę w autobusie i postanowiłam napisać i wstawić rozdział!!! Jak obiecałam pojawi się dziś jeszcze jeden rozdział :D
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top