#2 początek wszystkiego...
Per. Polska
Cześć jestem Polska, ale to już chyba wiecie, nie ufam nikomu, ble ble ble i tak dalej, jakby co nie lubię się przedstawiać. Po || wojnie światowej, ale to chyba też wiecie, a może nie... Walić. W każdym razie, nie wychodzę z domu. Dopiero Węgry mnie wyciąga na spacer po parku...
Węgry
Polska! Choć nie siedź cały dzień w domu!
Polska
Nieeeeee!!! Kurwoooo!!!! Pierdol się!!! Chyba w twoich snach!!!!
Węgry
No ale ty chyba wiesz że moje sny się spełniają na żywo...
Polska
No teraz to mn pocisnąłeś!!!
Węgry
Idziemy!!!!
Polska
Dobra kurwo tylko tel wezmę!
Idziemy przez park a tam no zgadnijcie kto?
Austria i Niemcy oczywiście kurwa!
Niemcy
Czeeeeeść!
Polska
*Bez entuzjazmu*
Cześć.
Austria
Cr?
Węgry
Spacerujemy
Polska
Yhym...
Nie powiedziałam tego na głos ale strasznie się bałam Niemcy.
Niemcy
Poland chociaj. Zostawimy ich samych...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Polska
Kk.
Austria
*Miała taką minę jakby chciała go zabić xdd*
Węgry
* To samo co Austria, ale po chwili się zarumienił*
Toooo, coooo? Zostaliśmy sami...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Austria
Yhym...
Węgry
Dobra. Bez owijania w bawełnę. Austria... Jaaaa... Od dawna cię kocham
*Całuje*
Austria
*Zdiwiona*
*Odwzajemnia pocałunek*
Też cię kocham 😘
Niemcy i Polska
Ooooooooo
Węgry i Austria
Zamknijcie się!!!!
Węgry
Debilkoooo!!!
Polska
Też cię kocham, braciszku.
(͡° ͜ʖ ͡°)
Węgry
Ahhh... I tak już dość się upokorzyłem...
Tak powiem jej to!
Austria
No o co chodzi?
Węgry
Austria, czy zostaniesz moją dziewczyną?
Austria
Tak!
*Całuje*
Węgry
Jest!!!
~~~~~~
C.D.N
Chuj. Nie chcę mi się dalej pisać.
Mam nadzieję że się podobało zapraszam do przeczytania kolejnego rozdziału który pojawi się nwm kiedy xdddd elo😍
😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏
Xddd suprise mada faka
Słowa 500
Bayooo 😍😘😍😘
Uwaga!! Zła informacja!!!
Ale nie bójcie się. Dzisiaj (07.05.2019 r. Godz. 20:00) Coś się stało złego. Nagle, a czułam się dobrze, zaczęła mnie boleć kość z boku na końcu kości ogonowej z lewej strony, więc jutro jadę do lekarza. Mój tata podejrzewa, ale strasznie się smuci... Raka... Tak... I to mogły być koniec... Pisząc to nadal płacze... Żegnaj świecie...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top