2

  Dajcie mi znać Aniołki czy zainteresowałoby Was tego typu opowiadanie :*

***

  Ona obudziła się rano i zakryła szczelnie kołdrą, tak by promienie słonecznego poranka nie przedostały się do jej oczu. 

  On obudził się i sięgnął po telefon, wszedł na tumblra i wystukał jej nazwę użytkownika. Niedostępna. Zaklął w myślach, ale napisał. Zależało mu, żeby chociaż na chwilę się uśmiechnęła.

  imyourfutureboyfriend: Miłego dnia! xx

  Odblokowała telefon, wciąż leżąc szczelnie okryta kołdrą. Zobaczyła kilka powiadomień i wiadomość od tego samego chłopaka co wczoraj, zdziwiło ją to. Myślała, że zrezygnuje po jednym dniu, zresztą tak samo jak wszyscy rezygnowali.   

  sadteenwihthappyface: Prawie ci się udało :)

  Nie spodziewał się, że odpisze, chociaż miał taką nadzieję. Uśmiechnął się do siebie i wstał z łóżka. Idąc do łazienki, napisał:

  imyourfutureboyfriend: zawsze warto próbować x

  Spojrzała na telefon i prawie się uśmiechnęła. Ale prawie robiło dużą różnice. Zrzuciła z siebie kołdrę i leniwie ruszyła po schodach do kuchni. Miała ochotę na kawę. Po zaparzeniu kawy, chwyciła telefon do ręki i odpisała szybko.

  sadteenwihthappyface: W każdym bądź razie, nawzajem x

  Uśmiechnął się pod nosem i zanucił piosenkę Ed Sheerana. Wyszedł spod prysznica i ubrał się w przyszykowane wcześniej ubrania. Pospiesznie, ale starannie ogolił się i wyszedł z domu na autobus. Dojazd do szkoły zajmował mu około godziny, więc nie miał innego wyjścia.

  Wypiła kawę i nie spiesząc się nigdzie, zaczęła wykonywać swoje codzienne czynności. Przejrzała jeszcze tumblra i nie wiedząc czemu, czekała na jakąkolwiek wiadomość od nieznajomego. Gdy wychodziła z domu, jeszcze raz sprawdziła swoją skrzynkę odbiorczą. Nic. Westchnęła.

  Jechał autobusem w stronę przystanku, na którym wsiadała. We wchodzących ludziach szukał jakiejś znajomej twarzy. Zobaczył dziewczynę, ale nie rozpoznał jej, przecież się nie znali, mimo tego, że pisali na tumblrze - nie wiedzieli o swoim istnieniu. Odwrócił się w stronę szyby i czekał aż autobus pojedzie dalej. Chciał być już na miejscu i spotkać się z kumplami.

  Minęła go bez słowa. Nie wiedziała kim był. Na swoich dużych słuchawkach leciała wcześniej puszczona przez nią piosenka, która powtarzała się w kółko i w kółko. Kochała ją. 

  "So open your eyes and see
The way our horizons meet
And all of the lights will lead
Into the night with me
And I know these scars will bleed
But both of our hearts believe
All of these stars will guide us home"  

  Zanucili cichutko refren piosenki w tym samym momencie. Żadne nie usłyszało drugiego przez słuchawki, które ich dzieliły. Siedzieli po przeciwnych stronach autobusu, patrząc w okno i myśląc o swojej internetowej znajomości.

  ***

  Piosenka, o której mowa w linku zewnętrznym xx

  Wasza Kejti xx




Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top