1
Siedziała z laptopem na kolanach. Włączony tumblr sugerował tylko jedno. Znowu czuła się bezużyteczna. Nie chciała żyć.Po jej policzkach spływały łzy. Krew schła na jej nadgarstkach szczelnie zakrytych bluzką z długimi rękawami. Zreblogowała ostatni obrazek i położyła się na łózko w oczekiwaniu na sen. Nagle jej telefon zaczął wibrować.
imyourfutureboyfriend: Dlaczego jesteś smutna?
sadteenwihthappyface: Życie.
imyourfutureboyfriend: Chyba nie jesteś za bardzo rozmowna.
sadteenwihthappyface: Nie dzielę się swoimi uczuciami z ludźmi.
imyourfutureboyfriend: Przejechałaś się?
sadteenwihthappyface: Nie raz...
imyourfutureboyfriend: Ja też.
sadteenwihthappyface: Przykro mi...
imyourfutureboyfriend: Nie musi! :)
sadteenwihthappyface: Dobranoc "my future boyfriend"!
imyourfutureboyfriend: Słodkich snów "sad teen"! xx
Mimo tego, że nie znała chłopaka, który do niej pisał, uśmiechnęła się sama do siebie z nadzieją. Położyła się twarzą do sufitu. Minęło kilka godzin zanim usnęła, ale nie zdziwiło jej to szczególnie, zwykle nie sypiała w ogóle. Dla niej to był znak.
***
Cześć i czołem, kluski z rosołem (:
Zastanawiam się ile jest tutaj moich Aniołków, więc wszystkie Aniołki piszą komentarz pt."Jestem Aniołkiem" ♥
Kocham Was bardzo i zapraszam do czytania (:
Wasza Kejti xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top