Autorki wolą blondynki
Zauważyliście, że w tych „rakowych" opciach rzadko Mary Sue bywa blondynką, zaś jasny kolor włosów przeważnie ma jej antagonistka, która próbuje odbić jej chłopaka? Mary zaś ma włosy ciemne lub pofarbowane na jakiś nienaturalny kolor i zwykle niebieskie oczy, zaś jej bad boy jest wytatuowanym mięśniakiem z krótkimi, ciemnymi włosami i brązowymi oczami.
Zastanawiając się ostatnio nad tym, dlaczego złe opka są złe, odnalazłam ich kolejną cechę: ich bohaterowie są nie tyle schematyczni, co stereotypowi i w wielu przypadkach, gdybyśmy myśleli wyłącznie stereotypami i szufladkowali bohaterów na ich podstawie, bardzo często już na podstawie opisu wyglądu bylibyśmy w stanie odgadnąć ich ich charakter i sposób postępowania. W wielu opkach każda blondynka jest głupia i pusta, każda osoba, która ma tatuaże jest członkiem gangu, każdy mięśniak jest jakimś przydupasem Mary lub jej truloffa, a BFF Marysi jest przeważnie również blondynką, w związku z czym cechuje się intelektem na poziomie muszki owocówki. Sporadycznie zdarzają się też rude.
Do stworzenia tego wpisu w dużej części zainspirował mnie filmik na YT „Uważaj, co ogląda twoje dziecko" z kanału Vroobelek, zaś konkretnie fragment, w którym autorka wypowiada się na temat filmu „High School Musical". Jako że jestem mniej więcej jej rówieśniczką, również pamiętam ten disnejowski hit i o ile nigdy do mnie ten film nie przemawiał, zwróciłam dużą uwagę na słowa Billie, mówiące, że film ten łamie stereotypy i mamy tam na przykład pulchną dziewczynę, która tańczy, kujonkę lubiącą śpiewać czy koszykarza zafascynowanego gotowaniem. Bo tak można. I bardzo fajnie by było, gdyby wattpadowi autorzy również to zauważyli. Można być alfą i omegą w fizyce i dawać czadu na gitarze, można być przypakowanym mięśniakiem, który uwielbia wieczorami robić na drutach, można być światowej sławy jazzmanem, w wolnym czasie projektującym strony internetowe, można być wymalowaną blondynką fascynującą się malarstwem Salvadora Dali. Można łączyć sposób bycia i zainteresowania w całkowicie dowolne sposoby, nie kierując się stereotypami i schematami myślenia, tworząc dzięki temu całkowicie unikatową, niepowtarzalną postać, która, nie dość, że będzie bardzo interesującym, bo łamiącym schematy bohaterem, to w dodatku będzie na każdym kroku zaskakiwać zarówno czytelnika, jak i autora. Twórzmy więc oryginalne postaci, a wszelkie stereotypy odrzućmy w kąt, sięgając po nie tylko po to, by je zmiażdżyć i połamać.
Warto również pamiętać, że przy wyborze zainteresowań czy charakteru nie warto kierować się wyglądem bohatera, a tym bardziej stereotypami z nim związanymi. To, że ktoś ma tatuaże, wcale nie musi oznaczać, że jest członkiem jakiegoś gangu. Dlaczego nigdy nie widziałam w opku, przykładowo, wytatuowanego bad boya, którego tatuaże nie powstały z powodu Imperatywu, który mówi, że każdy buntownik musi mieć dziary, tylko chociażby ku pamięci jego zmarłej przy porodzie matki? Dlaczego nie zdarzają się na Watt inteligentne, miłe i kulturalne blondynki, dlaczego wypowiedzi każdego z bohaterów są pisane dokładnie tym samym stylem, dlaczego żaden nie ma przynajmniej jakiejś irytującej maniery w wypowiedziach, jeśli już autor nie jest w stanie zmienić stylu? Dammit, nawet taka pierdoła jak kończenie co drugiego zdania pytaniem "tak?" czy nadużywanie jakiegoś sformułowania nadałaby postaci nieco więcej realizmu i unikalności.
Z głośnym okrzykiem DLACZEGO?! na ustach kończę więc ten wpis i zachęcam Was do wyrażenia opinii, co według Was najbardziej indywidualizuje bohaterów i w jaki sposób Wy staracie się nadać im tej unikalności.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top