Jeśli brać by to pod uwagę tylko i wyłącznie historycznie, to chyba byłaby to jedna ze zdrowszych i bardziej sensownych relacji w fandomie. 

Troszkę ubolewam nad tym, że ludzie w fandomie częściej robią z nich rodzeństwo niż parę, bo tak szczerze wolałabym to niż kolejny świat ukazujący Litwę jako młodszą siostrzyczkę polski, której musi bronić.

Ogólnie mógłby on u mnie fizycznie istnieć, ale raczej mała jest na to szansa biorąc pod uwagę, że Litwa nie bardzo przepada za Polską ze względu na jego osobowość.

 Ale ogólnie ship jest super.