Sfinks x Ronodin
Ta dwójka jest dosyć specyficzna.
Gdyby nie to, że moje otp (one true pairing) to Ronendra, shipowałabym to. Obaj są jednocześnie tacy sami, a równocześnie inni. Sfinks jest tajemniczy, Ronodin też. Obaj posługują się chłodną kalkulacją umysłową, a żaden z nich nie jest dobry.
Zauważcie, że nie powiedziałam, że są źli. Po prostu nie są dobrzy.
Każdy z nich dąży do oswobodzenia kogoś. Sfinks demonów, a Ronek smoków.
Coś czuję, że mieliby dużo kłótni w związku. Szczególnie jeśli chodziłoby o sprawę demony/smoki. Coś w stylu:
Sfinks: Ratujemy demony!!!
Ronodin: Smoki!!!
Sfinks: Demony.
Ronek: Smookiiiiiii.
Sfinks: Nie zachowuj się jak dziecko. Demony!
Rondolinn (specjalnie napisane): Smokkikikiiii. Sam jesteś dziecko.
Kobieta lew (potocznie zwany sfinksem): Demony.
Ronuś: Smoczki.
Sfinks: Demony!!!
Ronodin: S. M. O. K. I.
Sfinks: Demonyyy!!!!!
Ronodin: Smoki!
Sfinks: Demony!
Ronodin: Smoki!
Sfinks: Demony!
Ronodin: Smoki!
Sfinks: Demony!
Ronodin: Smoki!
Sfinks: Demony!
Ronodin: Smoki!
Sfinks: Demony!
Ronodin: Demony.
Sfinks: Smoki! Chwila, chwila... Podpuściłeś mnie!!!! Demony!!!
I tak aż do północy. Biedni sąsiedzi. Współczuję im.
Ale tym dwóm wróżyłabym całkiem niezłą przyszłość. Zawsze przecież mogą pójść na kompromis. (najpierw demony potem smoki)
8/10
A tak btw, ciekawe który z nich jest starszy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top