Rozdział 4- Lovely

Agape POV.
Dostaliśmy do zaśpiewania piosenke Billie ,,Lovely". Kocham tą piosenkę, Billie i Leo może też..... nieważne. Zaczęliśmy ćwiczyć. Leondre ma piękny głos i widać, że już długo gra na gitarze. Ja jak to ja. Śpiewać nawet potrafię a z gitarą jest spoko. Gram na niej dopiero dwa lata. Ale to moja opinia ponieważ inni uważają inaczej. Po skończonych zajęciach w Muzycznej tak jak ostatnio złapał mnie Leo. I to dosłownie. Jak ostatnio podbiegł do mnie i chwycił mnie za ramie tak dzisiaj podbiegł do mnie i złapał mnie za rękę. Nie wiedziałam w pierwszej chwili co się dzieje. Po chwili usłyszałem jego głos.
- Ocean ( czyt. Ołszyn ang. )? Co ty na to? - zapytał.

- Chodźmy.- uśmiechnęłam się do niego i poszliśmy nad Ocean.

- Pamiętasz co Ci mówiłem ostatnio? - zapytał mnie Leo kiedy dotarliśmy na miejsce. Oczywiście znów na zachód słońca.

- Mówiłeś dużo.- zaśmiałam się.

- Chodzi mi o to jak Ci mówiłem, że będziemy tu ćwiczyć naszą choreografię.

- Ah tak! Pamiętam! Mówiłeś na serio?- Leo pokiwał głową- Świetnie? To zaczynamy?

Położyliśmy torby i gitary na kamieniach i zaczęliśmy tańczyć. Tańczył tak lekko i płynnie. Podnosil mnie bez problemu co mnie dziwiło ponieważ za lekka nie jestem (sarkazm). Zatańczyliśmy dwa razy a następnie jeden raz zaśpiewaliśmy piosenkę. Zaczęliśmy się zbierać kiedy Leo odwrócił mnie twarzą do siebie i mnie pocałował. Byłam w szoku.

- Do zobaczenia.- szepnął mi do ucha i odszedł.

Stałam chwile nie rozumiejąc co się dzieje. Czy on mnie pocałował? Nie to nie możliwe!!! A może?

Wróciłam do domu i zjadłam kolacje z rodzicami. Poszłam do pokoju, przebrałam się w piżamę, przykryłam się kołdrą i zaczęłam myśleć o tym co się stało nad Oceanem. Nagle mój telefon zawibrował. Wiadomość od Leo!

- ,,Słodkich snów ♥️"

Serduszko na końcu?

- ,,Dziękuję. Mam nadzieje, że będziesz dobrze spał"

- ,,Napewno. W końcu będę myślał o tobie misiu😘"

-,,♥️"

Misiu? Serduszka? Czy całując mnie chciał mi oznajmić, że od dzisiaj jestem jego dziewczyną?

Time Spike

Nie mogłam spać całął noc. Cały czas myślałam o wiadomościach od Leo. Ubrałam się i zeszłam na śniadanie. Moja mam zrobiła jajka z bekonem. Moje ulubione śniadanie. Zjadłam pożegnałam się z rodzicami i poszłam do szkoły. Kiedy do niej wleciały odrazu zaczęłam szukać Kamili i Nata. Wleciałam do klasy tak szybko, że aż kartki na szafce obok drzwi sfrunęły na podłogę.

- Spokojnie dziewczyno. Opanuj sie.- powiedziała Kami podchodząc do mnie z Natem.

- Jeżeli wleciałaś tu jakby Cię ktoś podpalił to chyba chcesz nam przekazać jakąś wiadomość.- zaczął rozmyślać Nat.

- BARDZO ważną wiadomość.- dodała Kami.

- Pamiętacie tego chłopaka z klasycznego?

- Leo?!- odrazu wyrwała się Kami.

- Chodzi o niego. Okazało się, że chodzi ze mną do Muzycznej.

- Na gitarę?- dopytał Kami.

- Na gitarę i na śpiew.

- Muszę się zapisać! - krzyknęła.

- Kamila uspokój się. - wrzasnął Nat.

- Dzięki Nat. Jej nie uspokoisz tak łatwo.

- Nie ma sprawy.- uśmiechnął się do mnie. Ma takie piękny uśmiech i śliczne zielone jak limonka oczy. Agape! Spokojnie! Nie o tym chciałaś im mówić.

- No to wczoraj też poszłam z nim nad Ocean. Zatańczyliśmy naszą choreografię i zaśpiewaliśmy piosenkę z Muzycznej. Okazało się, że jestem z nim w parze.

- Jaką?- jaka synchronizacja.

- Padniecie. ,,Lovely" Billie Eilish.- razem byliśmy wielkimi fanami Billie.

[Tutaj powinien być GIF lub film. Zaktualizuj aplikację teraz, aby go zobaczyć]

- Serio?!- ta synchronizacja mnie przeraża.

- Tak ale to nie ważne. No i ja biorę moja torbę a nagle on mnie odwraca, stoję z nim twarzą w twarz i on mnie całuje.

- Coooo!

- Przestańcie z tą synchronizacja do jasnej cholery!

- Sorry.- zaraz mnie coś trzaśnie. To też było zsynchronizowane.

- Jesteś jego dziewczyną?!- zapytał z przejęciem Nat.

- Czyli on jest zajęty?!- zaczęła rozpaczać Kamila.

- Nie wiem. Nie wiem o co mu chodziło ale zobaczcie to.- pokazałam im nasza rozmowę.


- Jestem pewna, że jesteś jego dziewczyną. Masz chłopaka! Jak ja się cieszę!- Kami zaczęła skakać z radości jak opętana.

- Ja też tak uważam i też się cieszę.- dodał Nat ale słyszałam w jego głosie trochę smutku. Co to oznacza?

Witaj
Kolejna część opowiadania. Wiem, że ta rozmowa wyglada sztucznej ale była robiona w photoshopie. Starałam się jak mogłam. Trochę minto zajęło. Mam nadzieję, że się spodoba.
Miłego czytania i pozdrawiam.
Schikazu

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top