6"wiele perspektyw„
-gdzie jest Mia?-zapytałem się starszej kobiety, gdy tylko obudziłem się u niej w chacie, chyba jest znachorką, a przynajmniej tak wnioskuje po ziołach
-nie odpowie ci-usłyszałem głos ojca Nel
-dzień dobry-powiedziałem
-hej, Mia jest w domu, śpi i ty też powinieneś-odpowiedział
-muszę do niej iść-odpowiedziałem, chcąc wstać, lecz gdy tylko to zrobiłem zaczęło mi się kręcić w głowie i gdyby nie on to bym upadł na podłogę
-jesteś chłopakiem mojej córki-zapytał się jagby była to najnormalniejsza rzecz
-i Ojcem Mia-odparłem
-to akurat wiem, słyszałem, że trusujesz Arrow, tak?-spytał się
-jest z gatunku nocnych furii, tak?-zapytałem się
-tak, ale jak ci się udało zdobyć jego zaufanie, ten smok to mocarz, nie działa na niego nawet smoczymiętka-odpowiedział, jagbym ja wiedział jeszcze co to smoczymiętka
-on sam mi zaufał-powiedziałem biorąc łyk naparu, który znachorka dała mi w międzyczasie
-chcesz go tresować?-zapytał się
-muszę-odparłem
-yhm, młody znasz się na ślubach?-zapytał się, a ja o mało co nie wyplułem naparu, on chce mi już zrobić ślub z Nel?!
-n...niezby-odparłem lekko się jąkając
-świetnie będę musiał poprosić Pyskacza, aby pomógł mi ze ślubem z Astrid-odpowiedział, Odynowi dzięki! Jednak narazie nie muszę się żenić z Nel(nie żeby mi to przeszkadzało)
-bazgrze, że masz się wyspać, a rano masz odejść-powiedział, po czym musiał uchylić się pod laską znachorki, która chciała go walnąć zapewne za pierwsze słowo
-okej, ale chwila gdzie jest moja broń?-zapytałem
-łap, ciekawa mieszanina metali, broń idealna-odpowiedział rzucając mi sierp
-dzieki, chciałbym kiedyś nauczyć się rzemiosła jak mój wujek-odpowiedziałem, czytając ukrytą inskrypcję na ostrzu
-moge cię czegoś nauczyć, jeśli będziesz chciał, ale teraz śpij-odpowiedział, po chwili wychodząc z chaty...
Pov. Mia
-boli jeszcze?-zapytała zmartwiona mama
-już mniej mamo, ale martwię się o tatę-odpowiedziałam
-nic mu nie będzie, dasz radę zasnąć?-zapytała się, a ja pokiwałam twierdząco głową
-dobranoc-powiedziała całując mnie w czoło i wychodząc z pokoju...
Pov. Nel
-Nathan, mała cię potrzebuje-powiedziałam sama do siebie wpatrzona przez okno w księżyc
-co ty chciałeś osiągnąć tą walką?-zapytałam nadal wpatrzona w księżyc
-dlaczego ja nie przytrzymałam dobrze Mia? Jak mogłam pozwolić by mi się wyrwała?-dalej pytałam siebie patrząc w okno...
Pov. Czkawka
-cześć Pyskacz-powiedziałem wchodząc do kuźni
-co tam u młodego?-zapytał wpatrzony w projekty
-już lepiej, Pyskacz mogę cię o coś poprosić?-zapytałem
-jasne, mów wodzu-odpowiedział
-pomógł byś mi ze ślubem?-zapytałem, a on akurat lekko uderzając młotem w jakąś część, podekscytowany moją prośbą z całej siły uderzył protezą w stół zmieniając go w drzazgi
-czy ją pomógłbym ci ze ślubem?! Wreszcie Astrid będzie mogła cię przytrzymać pod pantoflem, tydzień, i macie najlepsze wesele na Berk! A teraz wypad, muszę to zaplanować-powiedział na jednym oddechu wyrzucając mnie z kuźni i po chwili zaczynając śpiewać
-co ja zrobiłem?-zapytałem sam siebie idąc w stronę domu...
Pov. Mia
-mama cię udusi, jak zobaczy, że się wymknęłaś-usłyszałam głos cioci Astrid
-wiem ciociu, ale muszę iść do taty-odpowiedziałam
-a wiesz jak?-zapytała
-ummm, znajdę drogę-odparłam
-zaprowadze cię, ale ani słowa mamie, jasne?-zapytała
-jak słońce-odparłam, a po chwili byliśmy przy chacie, w której pewnie był mój tata
-tato-powiedziałam szczęśliwa przytulając go
-hej maluchu, niech zgadnę wymknęłaś się?-zapytał
-chciałam cię zobaczyć-odpowiedziałam
-boli?-zapytał
-troche, ale śladu nię będzie-odpowiedziałam
-dlaczego się wyrwałaś mamie?-zapytał sadzając mnie na swoich kolanach
-chciałam ci pomóc-odparłam
-Mia, następnym razem nie pomagaj mi, jasne?-zapytał
-dobrze-odparłam
-dobra, wracaj do domu, z?-zapytał się, ale nie mnie
-jestem Astrid-odpowiedziała ciocia
-wracaj do domu z Astrid-powiedział, dając mi całusa w czoło, a ja żegnając się z nim wyszłam z chaty
-wskakuj-powiwdziała ciocia podsadzając mnie do okna mojego pokoju
-dzieki ciociu-powiedziałam wchodząc do pokoju i kładąc się spać, a już po kilkunastu minutach spałam...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top