5"mam głupie pytanie„
Pobiegłem razem z Nel do domu i położyłem ją sam kładąc się na kanapie, kiedy usypiałem usłyszałem piorun, jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałem sobie wyjścia po ciemku, a dziś? Latam podczas burzy, gdy tylko chce, ale koniec tego rozmarzania idę spać, co nie było mi dane bo usłyszałem odgłos kroków na schodach.
-coś się stało Nel?-zapytałem kiedy ta zeszła ze schodów
-mam głupie pytanie-odpowiedziała, a ja zauważyłem, że miała łzy w oczach
-nie ma głupich pytań, mów śmiało-powiedziłem domyślając się, o co chodzi
-boje się burzy iiii...
-i co?
-mogłabym z tobą spać?-zapytała a ja jej pokiwałem na tak
-chodźmy na górę, nie zmieścimy się na kanapie razem-poszedłem z nią na góre i położyłem się koło niej na łóżku, a ta ku mojemu zaskoczeniu przytuliła się do mnie, co ja odwzajemniłem
-dlaczego mnie wziąłeś z tamtej wyspy do siebie, mogłeś mnie zostawić, prawda?
-mogłem, ale sobie kiedyś przysięgnąłem, że nigdy nie zostawię dziecka w potrzebie, jak mój Ojciec
-przepraszam, nie wiedziałam
-nie przepraszaj, skąd mogłaś wiedzieć głuptasie?
-nie jestem głuptasem!-powiedziała obrażony głosem
-a jednak bałaś się smoków, co nie?
-no tak, ale już się nie boję,
-to bardzo dobrze, ale śpij już
-kocham je tak bardzo jak ciebie-dodała szeptem, oraz w półśnie Nel
______________________________________
I co jak wam się podoba moje ff? Jakieś propozycje co może jeszcze zmajstrować Nel?
______________________________________
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top