21"obym tego nie żałował„

Wylądowaliśmy w miejscu, w którym poznałem Szczerbatka, przyjaciela na całe życie.

-i co chcesz mi pokazać-spytała schodząc z wichury, Astrid, na co ja zagwizdałem i po chwili podbiegł do nas Szczerbatek
-udało ci się, Jak?-spytała zdumiona na widok nocnej furii
-długa historia, co nie mordko?-odpowiedziałem, sadzając Nel na smoka
-wyścig?-zapytała Astrid
-jakieś zakłady?-spytałem
-jak wygram ściągasz maskę-powiedziała chodząc na Wichure
-jak ja wygram, zajmiesz się Nel na weekend, okej?
-jasne, że tak-powiedziała
-gdzie meta?-spytałem, rozkładając lotkę Szczerbatka
-arena, okej?-zapytała a ja pokiwałem jej

Wzlecieliśmy w powietrze, i na początku lecieliśmy ramie w ramię.

-to co Nel, chcesz zostać u Astrid na weekend?-spytałem prześcigając Astrid
-nie chce-powiedziała chwytając się bardziej Szczerbatka, w sumie to był pierwszy raz kiedy leci z taką prędkością
-ja sobie z przyjemnością zrobię wakacje, pamiętasz jak uczyłem cię latać na Szczerbatku?
-tak, ale co mam zrobić?
-wylądować!-krzyknąłem i wyskoczyłam ze Szczerbatka otwierając skrzydła, a po chwili wylądowali za mną: Astrid a potem Nel, która poradziła sobie ze sterowanie na Szczerbatku
-kiedy mam po nią przyjść?-zapytała Astrid
-za tydzień, pasuje?
-okej, a powiesz mi coś co powinnam wiedzieć?
-często wpada na głupie pomysły-powiedziałem i zaśmiałem się na minę Astrid
-serio? Nie mogłeś powiedzieć zanim się założyliśmy?
-wtedy nie miałbym wakacji, a tak mam cały weekend bez tego urwisa-powiedziałem i rozczochrałem Nel włosy
-eeeej! Tato!
-i tak trzeba cię niedługo obciąć, więc już tak nie narzekaj
-ja mogę to zrobić, chyba, że dasz jej zapuścić i zrobisz jej warkocza
-zapomnij Nel, zrobię ci grzywkę-powiedziałem patrząc na nią
-ja jej zrobię ty sobie nie poradzisz-dodała w odwecie Astrid
-okej, jagby co to ma chełm
-nie bedzię jej potrzebny, raczej
-oby, jagby co to na ciebie idzie, odpowiedzialność
-zasneła-powiedziała Astrid widząc jak Nel śpi na Szczerbatku
-śpioch, zabiorę ją do domu, dzięki za lot Astrid!-powiedziałem odlatując do domu Stoicka

______________________________________
Napisałem to czekając na uczniów w

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top