rozdział piętnasty.
crisriano ronaldo: i co? napisałaś do niego?
viviana mendes: nie.
cristiano ronaldo: no ale czemu?
viviana mendes: wstydzę się. poza tym nigdy z nim nie pisałam, a teraz tak po prostu "hej sergio, co cris powiedział ci na meczu, że się tak uroczo uśmiechnąłeś? a tak poza tym, to cię kocham."
crisriano ronaldo: pisałaś z nim już, to po pierwsze.
viviana mendes: ale to było po imprezie, ktoś musiał zawieźć cię do domu, a ja samochodu nie miałam.
crisriano ronaldo: po drugie no wiesz... Jakoś rozmowę trzeba zacząć.
viviana mendes: ale co ci tak nagle zależy, żebym dowiedziała się o co chodziło?
cristiano ronaldo: chcę być dobrym przyjacielem.
viviana mendes: to nie jest odpowiedź na moje pytanie. ale niech ci będzie. napiszę do niego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top