rozdział jedenasty.

viviana mendes: to brzmi jak mój sen, cris.

viviana mendes: to jest moje marzenie, żebym chociaż przez chwilę przemknęła mu przez myśl.

cristiano ronaldo: w takim twoje marzenia się spełniają, a ty nie masz o tym pojęcia. jakke masz kolejne? żeby zaprosił ciè na randkę? da się załatwić.

viviana mendes: myślmy o czymś realnym, cris.

viviana mendes: a tak poza tym, po ostatnich dwóch meczach zastanawiam się, czy nie zmienić obiektu westchnień i nie przerzucić się na fc barcelonè.

cristiano ronaldo: wbiłaś mi nóż w plecy, viviana.

viviana mendes: oj, ja ciebie też kocham.

cristiano ronaldo: idę to przekazać ramosowi, mała.

viviana mendes: nawer się nie waż.

viviana mendes: cristiano ronaldo dos santos aveiro, zgłoś się.

viviana mendes: cris, przecież wiesz, że żartowałam.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top