rozdział dwudziesty drugi.
viviana mendes: myślę, że ty wszystko doskonale wiesz.
sergio ramos: viviana?
viviana mendes: tak?
sergio ramos: mogę do ciebie przyjechać?
sergio ramos: możemy pooglądać jakieś filmy lub seriale.
viviana mendes: sergio... jest druga w nocy. powinieneś już spać, rano masz mecz.
sergio ramos: mogę wziąć wolne.
viviana mendes: sergio... nie możesz.
sergio ramos: uh, okej, faktycznie. ale gdyby to nie była liga mistrzów bym odpuścił.
viviana mendes: musicie wygrać ten mecz.
viviana mendes: dobranoc, sergio.
sergio ramos: wygramy go, zobaczysz.
sergio ramos: zrobię wszystko, co w mojej mocy.
sergio ramos: dobranoc, vi.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top