Kilka słów wstępu

Na wstępie chciałabym zaznaczyć kilka istotnych kwestii. Ta historia nie będzie historią ambitną, poważną ani dopieszczoną w każdym aspekcie. Nie będę próbowała łamać schematów ani tworzyć czegoś zupełnie nowego i oryginalnego. Jeżeli szukasz czegoś wyjątkowego i odkrywczego, tego najpewniej tu nie znajdziesz. Wiem o tym, dlatego o tym uprzedzam. Nie chcę, żebyś się rozczarował, Czytelniku.

Czym więc ta historia będzie? Będzie po części sklejeniem kilku starych pomysłów, które chciałabym zrealizować, ale pojedynczo nie bronią się jako historia. Będzie po części powrotem do klimatu książek, filmów i seriali z czasów, gdy dużo czytałam i gdy przynosiło mi to ogrom radości. A przede wszystkim jest to historia, przy której dobrze chciałabym się dobrze bawić w czasie jej pisania. Jak to podsumowałam koledze w wiadomości prywatnej, radość z czytania jej przez innych ludzi powinna być efektem mojej radości z pisania. Najpewniej nie będzie to wielce skomplikowana historia, ale jeśli komuś umili dzień, to czemu jej nie wrzucić?

Ta historia jest po części wynikiem moich przemyśleń pisarskich, którymi dzielę się w "Notatniku autorki". Jeśli jesteś zainteresowany, Czytelniku, zachęcam do zajrzenia. Uprzedzam jednak, że rozdziały nie będą pojawiać się regularnie. Piszę, gdy czuję, że mam ochotę pisać, więc częstotliwość rozdziałów będzie zależeć głównie od mojego samopoczucia twórczego i wolnego czasu.

Dobrze, no to chyba już wyjaśniłam, czym ta historia będzie i nie będzie. Skoro to mamy ustalone, zapraszam do lektury. Mam nadzieję, że miło spędzisz czas, czytając historię Iris :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top