Historia mojej przyjaciółki

Kilka miesięcy temu, moja koleżanka siedziała sama w domu, w salonie. Było około godziny 13, kiedy usłyszała pukanie do drzwi. Wyszła na zewnątrz żeby sprawdzić kto to, ale nikogo nie było w okolicy domu, dlatego  wróciła do środka. Tego samego dnia, wieczorem, Patrycja* dowiedziała się, że jej babcia zmarła około godziny 13 czyli wtedy, gdy słyszała pukanie do drzwi...

Dziewczyna powiedziała o wszytskim mamie, która stwierdziła, że babcia chciała się z nią pożegnać zanim odejdzie z tego świata. Początkowo moja przyjaciółka była przerażona, ale z czasem zrozumiała, że babcia nie miała złych intencji i zrobiła to z miłości do wnuczki.

*przypadkowe imię