Rodzeństwo idealne? Co za tępy tytuł, przecież nie ma czegoś takiego!

Patrząc prostolinijne, powiedziałabym, że ktoś tam, wypowiadając słowa powyżej, ma zupełną rację. Wiem, bo starszy brat daje mi preteksty do takiej opinii. Ale znana jestem z tego, że muszę powiedzieć "nie".

Zaraz, zaraz! Skoro nie istnieje coś takiego jak człowiek idealny, to dwoje ludzi tym bardziej, podpowiada zdrowy rozsądek.

Jednak samo pojęcie idealny każdy odbiera w innym znaczeniu. Szczególnie w opowiadaniach na Wattpadzie.

Ile razy ktoś z Was tutaj czytał o, załóżmy, głównej bohaterce, której brat jest tak idealny, że niczego więcej do tego stanu doskonałości nie brakuje? Ja dość często natykałam się na tego typu... historie. Już nie wspominając o Mary Sue, to jest dopiero gwiazda.

Tak bardzo irytują mnie te dialogi pełne ciepła, te zachowania pomiędzy wattpadowskim rodzeństwem, że nie idzie wytrzymać. Siostrzyczka, która ma jakąś depresję szkolną, nawet nie musi prosić o cokolwiek swojego wspaniałomyślnego braciszka, on wyprzedza nawet jej myśli.

Aż mnie kusi, żeby nagrać rozmowy pomiędzy mną a moim rzeczywistym bratem. Gdy tylko otworzę drzwi i wepchnę głowę do jego pokoju, w dobrym humorze odpowie mi co najwyżej "idź stąd", zignoruje, a w złym... nie warto tego przytaczać.

Jest więc ten plus idealnego rodzeństwa. Można snuć o chwilach przeżytych w taki sposób jak doskonały, wattpadowski. Minusem tego jest jednak to, że pozostaną tylko snem.

A może ktoś z Was ma odmienne zdanie?

autor: Vakeera