ROZDZIAŁ 26

Minął miesiąc od balu. W tym czasie przygotowaliśmy się do wojny która ma się niebawem zacząć. Mamy wielu sojuszników chociaż nie jestemy pewni czy mamy wiecej ludzi od przeciwnika, wiele Watah się do nas przyłączyło z mojego powodu, nie dziwie im się w sumie każdy chciał spotkać mnie by upewnić się że nie zginęłam razem z rodzicami. Luke upierał się na ślub, powiedział że chce go wziąść przed wojną. Dlatego teraz siedzę w pokoju z dziewczynami które pomagają mi się ubrać do tego ważnego dnia. A i żeby było jeszcze ciekawiej dowiedziałam się że jestem w ciąży, narazie tą informację zachowałam tylko dla siebie. Pewnie spytacie Dlaczego, otóż chce iść na te wojnę i walczyć, Luke niechce się zgodzić a jeżeli by się dowiedział ze jestem w ciąży to by mnie chyba zamknął w piwnicy i nie wypuszczł.

- Rose juz czas.- powiedział mój dziadek. To on będzie mnie prowadził do ołtarzu.

Pokiwała tylko glowa i poszłam.

W drzwiach ostatni raz spojrzałam na siebie i stwierdziłam że dziewczyny się postarały. ( zdjęcie w mediach)

Spokojnie szliśmy w stronę ołtarza gdzie stał mój ukochany, patrzył na mnie z zachwytem. Ludzie patrzyli na mnie jak na boginię, czyli dziewczyny dokonały cudu.

Ceremonia odbywała się u wampirów, nie przeszkadzało im to wręcz się cieszyli że znów mogą mnie zobaczyć.

Ceremonia była piękna, wiele osób się popłakało. A ja byłam szczęśliwa u boku męża.

Wszyscy się bawiliśmy, to ostatni dzień w którym możemy zaszaleć. Bo później nie będzie tak kolorowo...

✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴

Ludzie na początku nie zabijajcie za moją nieobecność.
Niestety nasza książka niedługo się kończy. Zostało parę rozdziałów do końca.

Dodatkowo planuje napisać kolejną książkę narazie nie zdradzę o czym.

Dziękuję za wszytskie wyświetlenia, gwiazdki i komentarze oraz tym którzy to czytają.

Alexiaa ♥

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top