ROZDZIAŁ 10
Obudziłam się z piekielnym bólem głowy. Czyli jednak żyje. Powoli otworzyłam oczy. Znajdowałam się w pokoju. Wielkie okna były zasłonięte. wszytskie meble i ściany były w ciemnych odcieniach.
Czułam dużo wampirów i czarownic. Gdzie ja do cholery jestem?
Powoli wstałam bylam ubrana tak samo jak przez dorwaniem, tylko ze teraz na mojich ubraniach była zaschnięta krew. I to moja krew. Jak dorwe te pijawki to im kły powyrywam.
Powoli wstałam, czułam się osłabiona. Podeszlam do szafy i byli tam mnóstwo obcisłych obran, niektóre bardzo wyzywające. Naszczęście były też wmiare normalne. Wybrałam czerne obcisłe spodnie w wysokim stanem, szary crop top, botki na dość dużej prostokątnej szpilce i czarna skórę. Poszłam do łazienki wzięłam długa gorąca kompiel. Włosy wysuszyłam i lekko pocałowałam. Nałożyłam na usta czerwoną szminkę, zrobilam kreskę na oku i wytuszowałam rzęsy. Ubrałam się w wybrane ubrania. I wróciłam do pokoju.
Odsłoniłam okna i zobaczyłam że jest dzień. Wyszłam z pokoju, naszczęście drzwi były otwarte. Tak jak sądzilam wszystko było utrzymane w ciemnych kolorach.
Przemierzałam korytarze, powoli się gubiąc. Zbliżałam się do wielkich drzwi. Tam czułam mnóstwo pijawek.
Gdy tylko weszłam zobaczyłam mnóstwo czerwonych oczu, który wpatrywały się w jedno...
✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴✴
Kochani Przepraszam za tak krótki rozdział. Ale obiecuje że dziś pojawi się jeszcze 1 rozdział.
Alexiaa ♥
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top