Rozdział 8

Gala finalistów*

Luna:Dzisiaj jest gala finalistów w Jam&Roller czyli wszystkich co wygrali w najbliższym czasie jakieś trofea.Matteo wystąpi z Simonem i kimś jeszcze.Właśnie wjeżdżam na tor jest pełno ludzi chce pokazać kroki Julianie.

https://youtu.be/wuDLrkAVZVw

Matteo:Gdy wjechałem na tor zobaczyłem,że Luna pokazuje kroki Julianie gdy skończyła podjechałem do niej i zaczęliśmy razem tańczyć.

Ambar:Idę właśnie do kawiarni widzę Matteo rodziców i moich.

Pani Balsano:Ambar i Matteo nie mogą się dowiedzieć,że są rodzeństwem.

Ambar: Gdy to usłyszałam od razu stamtąd odjechałam łzy zaczęły mi lecieć dlaczego nam nie powiedzieli,ale o co chodzi dokładnie?Dlaczego ja nic nie wiem?Nie mogę dzisiaj popsuć występu Matteo powiem mu o tym kiedy indziej.

Simon:O Ambar chciałem się ciebie zapytać czy zaśpiewasz ze mną na gali?Ambar co się stało dlaczego płaczesz?

Ambar:Nic nie powiedziałam tylko się przytuliłam.Ja i Matteo jesteśmy rodzeństwem rodzice okłamywali nas przez całe życie nie mów nic Matteo proszę nie chce popsuć mu występu.

Simon:Jasne,a najwyżej kogoś innego po proszę jeśli nie będziesz w stanie ze mną zaśpiewać dzisiaj.

Ambar:Nie Simon spokojnie dam radę.

Simon:Ale byśmy musieli wyjść teraz.

Ambar:Nie przejmuj się mną tylko chodźmy.

https://youtu.be/fHT41aunTkw

Matteo:Chciałbym zaprosić aby zatańczyła ze mną i zaśpiewała Luna.

Luna:Matteo ale ja nie wiem co nawet robić.

Matteo:Spokojnie wszystko jest pod kontrolą.Zgadzasz się?

Luna:Tak i złapałam go za rękę.

Matteo:Chciałbym po prosić abyście zrobili nam trochę miejsca.

https://youtu.be/LuX5QZgCF2c

Luna:Gdy skończyliśmy śpiewać przytuliliśmy się następnie złapaliśmy za ręce i odjechaliśmy do przyjaciół.

Juliana:Teraz zaśpiewają dla was finaliści to Simon i Matteo.

https://youtu.be/Pidw6WfLjwU

Ramiro:Podjechałem do Luny i ustałem obok niej.

Luna:Mam cudownego chłopaka prawda zaśmiałam się.

Ramiro:Tak,tak.

Luna:Gdy Matteo skończył śpiewać podjechałam do niego i pocałowałam go delikatnie następnie podjechałam do Simona i go mocno przytuliłam.

Matteo:Podjechałem do Simona.Gratulacje stary i przybiłem z nim piątkę. 

Juliana:Simon,Matteo za 2 tygodnie przyjeżdża Bruno wasz menager i będzie was reprezentował pomagał rozwijać karierę.Rozumiecie?

Matteo:Tak,dzięki Juliana,że nam pomagasz.

Juliana:Nie ma sprawy. I odeszłam.

Luna:Kochanie jesteś z ciebie taka dumna tak szybko zaszłeś tak daleko.Naprawdę masz ogromny talent.

Matteo:Cieszę się,że tak myślisz o mnie.I pocałowałem ją w czoło.

Luna:Na dziś koniec idziemy?

Matteo:Jasne bo jest już późno strasznie.

Luna:Złapaliśmy się za ręce i poszliśmy do garderoby weszłam i zamknęłam się w szatni i przebrałam następnie włosy rozpuściłam i wyszłam Matteo był już przebrany.

Matteo:Idziesz dziś do mnie na noc?

Luna:Wiesz ja nie chcę robić problemu.

Matteo:Jaki problem?To żaden problem Luna.

Luna:Dobrze to jak jeszcze pójdziemy po ubrania na jutro to mogę zostać.

Matteo:No jasne i pocałowałem ją w policzek. Objąłem ja swoimi ramionami kocham cię.

Luna:A ja ciebie.

Matteo:Ślicznie dziś wyglądałaś zresztą jak zawsze,nawet nie wiem czym sobie zasłużyłem na taką piękną dziewczynę.

Luna:Tym,że jesteś.Gdy doszliśmy już do jego domu poszłam się umyć przebrałam w piżamę,a następnie związałam moje loki w luźnego koka. I poszłam do pokoju mojego chłopaka.Leżał już w łóżku gdy mnie zobaczył odsunął kawałek kołdry abym się obok niego położyła.Położyłam się i wtuliłam się w jego tors,a on pocałował mnie w czoło. 

Matteo:Ciekawe jak to teraz będzie z moją karierą prawda?

Luna:Wiem,że na pewno będziesz genialny.Zaśmiałam się.

Matteo:Zawsze to sobie wyobrażałem jak to będzie wyglądać wiesz.

Luna:Ale co?

Matteo:Jak będę rozpoczynał karierę,a moja dziewczyna będzie mnie z tym wszystkim wspierała.I wtuliłem się w nią bardziej.

Luna:Ja zawsze myślałam,że spędzę z Joem całe swoje życie znaliśmy się już od małego ale dopiero w gimnazjum coś zaiskrzyło,ale gdy mnie zostawił zrozumiałam,że to nie była miłość zaczynałam coś czuć do siebie i wiedziałam,że z każdym dniem staje się to coraz silniejsze i nie mogę tego powstrzymałam.Jesteś dla mnie wszystkim Matteo i pamiętaj zawsze ale to zawsze ze wszystkim będę cię wspierać.Nigdy wcześniej nikogo tak bardziej nie kochałam jak ciebie.

Matteo:Przed tobą miałem tylko dwie dziewczyny.Jedną w przedszkolu zaśmiałem się,a drugą też w gimnazjum ale tylko chodziłem z nią 2 tygodnie.Ty jesteś ta na poważnie zaśmiałem się.

Luna:No mam nadzieję położyłam rękę na jego policzek i delikatnie go pocałowałam.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #lutteo