Tajemnicze Wieści
Dipper leżał brzuchem na łóżku i pisał coś w notesie kompletnie ignorując fakt że zbliżała się już 5 nad ranem , przewrócił stronę i ze skupieniem kreślił starannie każdą literę , co chwilę odrywając długopis od kartki i sprawdzając , czy to co pisze tworzy spójną i logiczną całość . Po kilkudziesięciu minutach zaczął walczyć z brakiem snu . Położył długopis na kartkach dziennika i przetarł zmęczone i podkrążone oczy .
- ... która ... to już ? ... - zapytał ospałym głosem i spojrzał na budzik , który stał na szafce nocnej zdziwił się widząc że na wyświetlaczu była godzina 6:23 - zasiedziałem się ... - mruknął odkładając dziennik z długopisem w drugą szufladkę w szafce stojącej obok łóżka i położył się wygodnie na plecach wgapiając się przy tym w sufit . Prawda jest taka że on i sister nie chodzili już do szkoły bo oceny zostały wystawione , a do wakacji zostały im zaledwie 2 dni ... Nim się obejrzał zasnął . Brunetowi śniły się koszmary ... typowo ... śniło mu się to o czym próbował zapomnieć i jednocześnie pragną zapamiętać przez prawie 3 lata
***
Dzień był słoneczny , a słońce świeciło prosto w oczy chłopaka , który dopiero co zasnął . Po kilku minutach walki ze światłem poddał się i usiadł na łóżku , przecierając zaspane oczy ziewnął
- zapowiada się ciekawie ... - mruknął widząc leżącą na szafce nocnej karteczkę ze starannie napisanymi literami.
***
Chłopak sięgnął po liścik i obejrzał go kilka razy z każdej strony , a gdy upewnił się że nie ma tam raczej nic wartego wielkiej uwagi , i zaczął go czytać ( autor. będę wredna i wam nie napisze co w nim było XD ) Dipper po przeczytaniu listu uśmiechnął się i zaczął się cicho śmiać . Po około 15 minutach bliźniaki były już na dolę i dyskutowały żywo z rodzicami na temat wiadomości od wujostwa , które wyraziło chęć goszczenia rodzeństwa u siebie na całe wakacje .
- Nie !! - wrzasnął oburzony brunet - Nie zgadzam się by znów tam jechać ! - warknął na ojca , który najwidoczniej był oburzony zachowaniem swojego syna bo uderzył pięścią z całej siły w stół
- Nie będziesz się tak do nas wyrażać ! - powiedział powstrzymując się od krzyczenia na swojego syna - Ty i Mabel pojedziecie do wujka Stana ! Nie ma innej opcji ! - dalej ciągnął wkurzony do granic możliwości pan Pines
- a Ty i mama pojedziecie sobie do Paryża albo gdzieś indziej ?! Jaja sobie ze mnie robisz ?! - wrzasnął Dipper patrząc się z nienawiścią w oczy swojego rozmówcy
- Bro ... - powiedziała uspokajająco Mabel i położyła mu rękę na ramieniu . Ojciec siedział przy stole i ciężko oddychał próbując się przy tym uspokoić . Mabel usiadła przy stolę i zaczęła jeść rozmawiając z ojcem o tym jak spędzą wakacje , Dip po chwili wahania dołączył do reszty domowników w jedzeniu wspólnego śniadania , które bądź co bądź prawie nigdy nie jadali razem ... . Stosunki Dipper'a z rodzicami było raczej słabe ... matka uważała że to wina tego że chłopak po prostu nie toleruję towarzystwa innych ludzi , a ojciec ... uważał że po prostu reszta rodziny jest za głupia dla naszego ,, malucha " . Z Mabel było podobnie ... nikt nigdy nie brał jej na poważnie , prócz jej brata oczywiście . Uważali ją za wielkie dziecko z wielką i bujną wyobraźnią , która nie zna granic .
*** ***
Nie wiem czy to jest krótkie czy długie XD ale uważam że więcej tu nie wcisnę , jutro lub po jutrze będzie nowy rozdział ^^
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top